Polacy muszą sobie radzić w bardzo trudnych czasach. Gdy tylko dwuletnia pandemia koronawirusa nieco odpuściła, zaraz pojawiła się wojna na Ukrainie, a wraz z nią niepewność co do przyszłości nie tylko Polski, ale i całej Europy. Oba wydarzenia mocno odbijają się na zwykłych mieszkańcach. Inflacja, rosnące ceny paliwa i pożywienia sprawiają, ze coraz trudniej jest wiązać koniec z końcem. Tymczasem politycy dostali”500 plus”… O co chodzi? Od 1 kwietnia 2022 wzrosła kwota ryczałtu, jaką posłowie dostali na wynajem mieszkania w Warszawie. To już kolejny dodatek, który ma im obniżyć koszty życia w stolicy. W sumie dostają aż 3500 zł na mieszkanie! Zwykli Polacy mogą tylko pomarzyć o takim dodatku. - Nie zarabiam nawet tyle, ile posłowie mają za mieszkanie, bo mój dochód z tytułu pracy jako agent wynosi 2950 zł. Szok i wstyd tym bardziej, że my ich wybraliśmy. Inflacja uderza we mnie bardzo mocno. To jakiś horror! – mówi nam Marek Lendzion (50 l.), agent ochrony.
Sprawdź: Waloryzacja 13,34 proc. Tak urosną emerytury. Konkretne wyliczenia
W naszej galerii możesz zobaczyć, jakie podwyżki dostali radni.
- Nasi wybrańcy do Sejmu zadbali najpierw o siebie. A ja pytam czy drożyzna i inflacja to tylko ich problem i dotyczy ich kieszeni czy wszystkich?! Ja mam średnio 3200 zł za ciężką pracę, a oni więcej dostają za wynajem pokoju w Warszawie?! Wstyd! – twierdzi Piotr Sawicki (65 l.) pracownik budowlany.
Podobnego zdania jest także Agata Ferenc (35 l.), sprzedawczyni. - Jest bardzo ciężko. Zarabiam 2,7 tys zł, a podwyżki cen gazu i prądu oraz żywności bardzo mocno we mnie uderzyły. Poza tym jest problem z nowym rozliczaniem podatku, bo co miesiąc jest coś zmieniane. Tragedia! – wyznała w rozmowie z nami.