Polska Federacja Ruchów Obrony Życia chce, żeby z polskich aptek całkowicie wycofano leki wczesnoporonne, czyli tak zwane "pigułki dzień po". Jan Klawiter, który jest posłem Pawicy Rzeczypospolitej, złożył nowy projekt w biurze poselskim. - Jest oczywiste, że środki wczesnoporonne są dla nas nie do przyjęcia. One burzą pewien ład, bo powodują to, że zabija się życie w "fazie przedkoncepcyjnej" - powiedział w rozmowie z Tok FM.
- Można stosować inne metody, żeby nie doszło do poczęcia. Ale kiedy już do niego dojdzie, to jesteśmy w innej sytuacji i nie możemy dopuścić do farmakologicznej ingerencji - twierdzi polityk. - W Sejmie jest już złożona propozycja rozwiązań w tym zakresie. Jest tam też zapis o pomocy i opiece nad kobietami w ciąży, które znajdą się w trudnej sytuacji materialnej - radzi polityk.
- Dla nas leki wczesnoporonne i pigułka dzień po - przeczą ochronie życia od momentu poczęcia. Proszę zrozumieć, taka jest nasza filozofia obrońców życia, tam gdzie się zaczyna życie, tam jest już restrykcja, mianowicie nie możemy nim dysponować ani zagrażać . Konstytucja mówi wprost: wszyscy mamy równe prawa, a dziecko należy ochronić - tłumaczy swoje stanowisko Klawiter.
Co będzie następne? Pigułki antykoncepcyjne? Nic dziwnego, że setki tysięcy kobiet zaangażowało się w Czarny protest.
Zobacz: Młynarska MIAŻDŻY Ziemkiewicza. "W gaciach nieugaszony pożar" i wypomina mu wpis o GWAŁCIE