Działącze bydgoskiej PO mają dość. - Nie odpowiada nam dyktat w kierowaniu partią - powiedział Jerzy Boniecki, były przewodniczący jednego z miejskich kół Platformy Obywatelskiej. - Zawiedliśmy się na liderach PO w mieście i regionie - dodał, zapowiadając, że opuszcza partię. Wraz z nim chce to zrobić nawet 140 działaczy. Politycy zarzucają władzom bydgoskiej PO, że w partii panują dyktatorskie metody zarządzania, brakuje demokracji w kierowaniu Platformą. Do tego panuje powszechne kolesiostwo i nepotyzm.
Zobacz: Afera w PZN! Apoloniusz Tajner królem nepotyzmu? Tym razem zatrudnił syna
- To najlepsza wiadomość w tym tygodniu. To pieniacze. Panowie uprzedzili decyzję o wykluczeniu ich z partii. Taki wniosek podjęto na poniedziałkowym posiedzeniu powiatowej rady Platformy - komentuje poseł Paweł Olszewski, pod adresem którego działacze kierują zarzuty.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail