Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek i Joanna Scheuring-Wielgus – ci politycy Lewicy uzyskali mandaty europosłów podczas niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Do ostatniej chwili ważyły się losy wiceministry kultury, jednak ostatecznie posłanka zdobyła miejsce w PE.
Scheuring-Wielgus gościła w RMF FM. Dziennikarz chciał porozmawiać z przyszłą europosłanką nt. "dyrektywy budynkowej". – Dyrektywa budynkowa stała się... – rozpoczął. – Matko, nic nie wiem na temat tej dyrektywy – przyznała.
– Całe bazarki o dyrektywie budynkowej gadały – zauważył prowadzący. – Zupełnie nic nie wiem na ten temat, nic – odparła Scheuring -Wielgus. – Konfederacja straszyła dyrektywą budynkową małe dzieci. Pani nic nie wie o dyrektywie budynkowej? – nie dowierzał dziennikarz. Polityczka potwierdziła, że nie wie nic.
-Mówimy o jednej z dyrektyw Zielonego Ładu? Jeżeli chodzi o Zielony Ład, ja o tym mówiłam w kampanii wyborczej. Trzeba wrócić do idei, dlaczego w ogóle Zielony Ład powstał... – próbowała wybrnąć z sytuacji.
– Ale ja serio pytam. Naprawdę pani nie wie, od kiedy te założenia? – nie odpuszczał prowadzący. – Nie panie redaktorze, naprawdę nie wiem. Nie wiem wszystkiego. Do mnie to nie dotarło. U mnie nie było to tematem rozmów – stwierdziła poseł Lewicy.
– Nie tylko dlatego, że Konfederacja zrobiła sobie z tego "pałę" do straszenia. Z PiS-em czy bez, z Konfederacją czy bez, ludzi to interesuje i boją się tego w Polsce, w Niemczech, we Francji tak samo – kontynuował dziennikarz. – To niesamowite, że posłanka Lewicy nie odpowiada na pytanie o dyrektywę budynkową... – dodał.
– Nie, nie odpowiada. Odpowiadam, że to do mnie nie dotarło. Nie będę mówiła, że się na czymś znam albo że słyszałam, bo nie słyszałam – broniła się Joanna Scheuring-Wielgus.
Dziennikarz był zaskoczony, że posłanka Lewicy nic nie wie na ten temat.
- Wie pani co, to ja już w tym momencie zrozumiałem, dlaczego wy macie 6,3 proc. - skwitował. - Pani pytana o rzeczy, które grały w tej kampanii najmocniej, nie jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć - dodał.
Co to jest dyrektywa budynkowa?
Dyrektywa budynkowa, czyli dotycząca charakterystyki energetycznej budynków (EPBD), przyjęta została już w marcu. Europę czeka fala remontów skierowanych na wdrożenie energooszczędnych rozwiązań. Głównym celem nowych regulacji jest redukcja zużycia energii w budynkach oraz ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Polska również musi wdrożyć dyrektywę. To jednak budzi w Polakach duże obawy, które dotyczą wysokich kosztów i braku pewności, że inwestycja się opłaci.