Był głośny ślub, ale zamiast romantycznej podróży we dwoje jest... remont domu. - Zabiera mi teraz najwięcej czasu. Każdy kto przechodził remont wie, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem i że najlepiej być na miejscu. Remont jest prawdziwym wyzwaniem. A Jacek ma bardzo dużo pracy w TVP, więc większość rzeczy, związanych z pracami przy domu pilnuje ja – opowiada nam pani Joanna.
Co robi mąż w tym czasie?
i
- Jacek całkowicie jest pochłonięty pracą w Telewizji Polskiej, za kilka dni konferencja w sprawie nowej ramówki. Czasami jest też tak, że żeby porozmawiać z mężem, muszę zapisać się przez sekretariat TVP do kolejki gości, z którymi spotyka się prezes. Za każdym razem jest bardzo zdziwiony, gdy mnie zobaczy. Najlepsza pora to przed Wiadomościami, bo wtedy nikt nie może wejść. Ogląda je sam w skupieniu – wyjawia.
Kilka miesięcy temu pani Joanna, która przez wiele lat pracowała jako dziennikarka w Polsacie, zaczęła nową prace. - Wróciłam do Grupy Polsat, ale nie do Telewizji Polsat, w której przepracowałam 15 lat. Odejście z mediów było moją samodzielną decyzją. Dla mnie zachowanie standardów było najważniejsze. Dopóki Jacek jest prezesem TVP, nie mogę pracować w mediach – tłumaczy nam.
Według naszych informacji Joanna Kurska zajmuje się marketingiem w Netii.

i
Ale to jeszcze nie koniec wyzwań u Kurskich. - Mój syn Filip idzie do pierwszej klasy. Już myślimy o szkole, wyprawce. Wybór tornistra dla chłopca to teraz poważna sprawa – uśmiecha się Joanna Kurska. - Jest jeszcze coś. W naszym domu pojawił się kot Noe. Ma charakter, prawdziwy kot prezesa – podsumowuje żona prezesa TVP.