Zapracowani czy wykorzystywani?

2011-09-07 3:58

Przysłowie "pracowity jak Japończyk" nie ma już w Polsce sensu. Ci, którzy widzieli współczesną londyńską lub chicagowską emigrację wiedzą, że nie ma nic bardziej fałszywego niż stereotyp Polaka lenia.

Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, skupiającej 34 najbardziej rozwinięte państwa świata, jesteśmy na drugim miejscu na świecie pod względem ilości czasu, którą spędzamy w pracy. Tygodniowo Polak pracuje średnio ponad 40 godzin - o kilka, do 10, więcej niż obywatele państw Europy Zachodniej. Na całym świecie bardziej pracowici od nas są tylko mieszkańcy Korei Południowej. Niestety, w tym przypadku więcej pracy niekoniecznie oznacza wyższe zarobki i szybszy rozwój kraju, a często bezpłatne nadgodziny, nieewidencjonowanie czasu pracy i łamanie praw pracowniczych. Dochodzą do tego osoby pracujące lub dorabiające w nieewidencjonowanej szarej strefie.

Artykuł pochodzi z nowego tygodnika opinii: "to ROBIĆ!"

Tygodnik to ROBIĆ! ukazuje się w każdy wtorek jako bezpłatny dodatek do Super Expressu.