W środę Szymon Hołownia, pełniący funkcję marszałka Sejmu, oficjalnie ogłosił swoją kandydaturę na prezydenta. Podczas spotkania z mieszkańcami Jędrzejowa (woj. świętokrzyskie) zapowiedział, że w wyborach w 2025 roku będzie się starał o najwyższy urząd w państwie. Hołownia podkreślił, że chce być „niezależnym kandydatem i niezależnym prezydentem”, co miało nadać jego deklaracji wymiar apolityczny i odciąć go od bieżących sporów. Jego zapowiedź wzbudziła jednak różne reakcje, zarówno wśród polityków, jak i opinii publicznej.
Nagła reakcja Tuska na start Hołowni. Nikt się nie spodziewał
Zandberg krytycznie o "niezależności" Hołowni
Adrian Zandberg, lider partii Razem, wyraził swoje wątpliwości wobec autentyczności „niezależności” Hołowni jako kandydata na prezydenta. W rozmowie z PAP podkreślił, że chociaż start Hołowni nie jest dla niego niespodzianką – podobne sygnały pojawiały się od dawna – to dostrzega pewien problem z jego narracją o „niezależności”. – „Nie dziwi mnie jego decyzja, ale Hołownia będzie miał duży kłopot z tym, żeby przedstawiać się wiarygodnie jako kandydat niezależny i kandydat spoza układów, bo jest liderem partii politycznej, która w tym momencie w Polsce rządzi, jest częścią koalicji rządzącej” – stwierdził, nawiązując do roli Hołowni w koalicji rządzącej.
Kampania wyborcza pełna niepewności
Zandberg zwrócił również uwagę na nieprzewidywalność każdej kampanii wyborczej i przestrzegł przed zbytnią pewnością co do wyniku. – „Szczęśliwie o tym, kto zostaje prezydentem w Polsce, zadecydują ostatecznie wyborczynie i wyborcy i myślę, że ci, którzy dzisiaj są przekonani, że wiedzą, jaki będzie wynik wyborów, to grzeszą pychą” – podkreślił lider Razem. Wypowiedź Zandberga sugeruje, że Hołownia, mimo popularności, może natrafić na poważne wyzwania w walce o prezydenturę, zwłaszcza gdy deklaruje się jako kandydat „spoza układów”, choć pełni funkcję lidera partii będącej częścią władzy.
Wyborcy zdecydują o wiarygodności Hołowni
Zdaniem Zandberga, kwestia wiarygodności będzie kluczowa dla oceny Hołowni przez wyborców. Czy wyborcy uznają go za autentycznie niezależnego kandydata, mimo przynależności partyjnej i związku z rządem? To pytanie pozostaje otwarte, a reakcje opinii publicznej mogą odegrać decydującą rolę w jego kampanii.
Poniżej galeria zdjęć Zandberga na święcie kapusty. Zapraszamy!