Socjolog i medioznawca z warszawskiego Uniwersytetu SWPS został zapytany o trwającą kampanię wyborczą. - To krwawa łaźnia. My oczekujemy czegoś takiego i traktujemy to jako show. Będą pyskować, mówić sobie nieprzyjemne rzeczy. Prawdę mówiąc, przyznajmy się – każdy z nas właśnie tego oczekuje - mówił bez ogródek. Oceniając kampanię wyborczą obu kandydatów, profesor dodał przy tym, że była ona „w połowie nudna”. – Wystąpienia są tak podobne do siebie, że jak usłyszysz jedno, to słyszysz właściwie wszystkie – stwierdził.
Zobacz: Znany profesor alarmuje: Kaczyński UNIEWAŻNI wybory. Podaje konkretne argument
Dopytywany o to, który z kandydatów w większym stopniu podsyca negatywne emocje, nie miał on żadnych wątpliwości, wskazując Andrzeja Dudę. - On krzyczy i ja nie wiem, czy do mnie czy obok mnie czy mam reagować na ten krzyk. Trzaskowski ma nieco lepiej ustawiony głos. Jest nieco miękki – ocenił.
poważnie obawia się zamieszek tuż po wyborach. – To może być bardzo niebezpieczna noc i najbliższe dni, bo jedna i druga strona będą sobie przypisywały zwycięstwo. Nagle rzucą worek z Irlandii, z Nowego Jorku i te 0,5 proc. zmieni się i przejdzie na drugą stronę – ocenił. W jego opinii „wszystko było tak nabuzowane, że to kiedyś musi wybuchnąć”.
Prof. Godzic w pewnym momencie przyznał, że poważnie obawia się zamieszek tuż po wyborach. – To może być bardzo niebezpieczna noc i najbliższe dni, bo jedna i druga strona będą sobie przypisywały zwycięstwo. Nagle rzucą worek z Irlandii, z Nowego Jorku i te 0,5 proc. zmieni się i przejdzie na drugą stronę – ocenił. W jego opinii „wszystko było tak nabuzowane, że to kiedyś musi wybuchnąć”.
Sprawdź również: Słynna wróżka UJAWNIA, kto wygra wybory prezydenckie 2020. Kto może otwierać szampana?
Co ciekawe, rozmówca Beaty Lubeckiej oznajmił, że Andrzej Duda "może próbować założyć własną partię". – To byłoby ciekawe, gdyby przy prezydencie powstał nowy ośrodek. PiS musi się zmieniać. To byłby jeden z tych ośrodków PiS-owskich - zaskakująco zaproponował.