Juraj C. miał się przyznać do winy już podczas pierwszego przesłuchania na policji. Jednak, jak podała słowacka telewizja informacyjna TA3: "To zeznanie było złożone pod wpływem szoku, bez obecności adwokata i nie wiadomo czy Juraj C. podtrzymał je podczas trwającego posiedzenia sądu.”
Dziś oficjalnie przesłuchano Jaraja C. Prokurator złożył wniosek o zatrzymanie go do czasu procesu. Mężczyzna jest podejrzewany o próbę zabójstwa z premedytacją, za co grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie.
Rzeczniczka sądu w Pezinku Katarina Kudjakova oznajmiła, że prokurator uzasadnił wniosek o zastosowanie aresztu tym, że oskarżony mógłby kontynuować działalność przestępczą lub - przebywając na wolności - skorzystać z możliwości ucieczki.
Sędzia nie przyjął pisemnego przyrzeczenia oskarżonego, a także oddalił wniosek o dozór kuratora i mediację.
Decyzja sądu nie jest jeszcze ostateczna. Jurajowi C. przysługuje ustawowy termin na podjęcie decyzji, czy złoży do Sądu Najwyższego zażalenie na postanowienie sądu niższej instancji.