Gersdorf w poniedziałek przerwała urlop i powróciła do pracy, bo zgodnie z konstytucjš jej kadencja trwa do 2020 r. Jednak PiS upiera się, że zgodnie z nowymi przepisami Małgorzata Gersdorf od 4 lipca jest sędziš w stanie spoczynku. Zdaniem polityków partii rządzšcej nie powinna wykonywać żadnych czynnoci służbowych. Ponieważ sędzia po powrocie do pracy nie zamierza próżnować, może jš to drogo kosztować. Poseł PiS Stanisław Piotrowicz (66 l.) zasugerował na antenie Radia Maryja, że wykonując swoje obowiązki w SN Małgorzata Gersdorf naraża się na odpowiedzialnoć dyscyplinarną.
- Jedna z najsurowszych sankcji, jaka ją może spotkać, to pozbawienie stanu spoczynku - ostrzegł.
Byłoby czego żałować! Małgorzata Gersdorf straciłaby prawo do wysokiej sędziowskiej emerytury. Jej świadczenie wynosi ponad 17 tys. zł (75 proc. od 27 tys. zł pensji i dodatku za wysługę lat).