„Do organizatorów konkursu list napisała osoba, która od początku instytucjonalnej historii tego przedsięwzięcia, była dobrym patronem naszego konkursu” – powiedział zaraz po wejściu na scenę prof. Piotr Gliński. Chwilę później zaczął oczytywać jego treść, nie zdradzając jednak autora.
„Z całego serca dziękuję za życzliwość, pamięć i zaproszenie na koncert laureatów I Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego na Instrumentach Historycznych. Z wielką przyjemnością wziąłbym udział jako słuchacz w tym wyjątkowym wydarzeniu, ale niestety z powodu wcześniej przyjętych zobowiązań nie będzie to możliwe” – odczytał wicepremier RP.
„Korzystając z okazji, chciałbym wyrazić moją ogromną radość, iż 100. rocznica odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości została uświetniona w takiej właśnie szczególnej formie. Można powiedzieć, że odrodzeniu się niezależnego bytu państwa polskiego w 1918 r.” – kontynuował.
Dopiero dzięki odczytaniu podpisu listu, publiczność dowiedziała się, że jego autorem jest „łączący wyrazy szacunku, Jarosława Kaczyńskiego, prezes Prawa i Sprawiedliwości”. Reakcji gości koncertu nikt się nie spodziewał. Mimo gromkich oklasków, na sali słychać było wyraźnie donośne buczenie. Sytuację można obejrzeć pod koniec 23 minuty w transmisji, udostępnionej przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.