"Dziś 35. rocznica śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz druga rocznica śmierci Piotra Szczęsnego - "Szarego Człowieka"; obaj starali się poruszać nasze sumienia w czasach ciężkich, składamy im hołd" - napisał wczoraj późnym wieczorem Schetyna.
Polecany artykuł:
Po publikacji wpisu na Twitterze rozpętało się prawdziwe piekło, a w kotle smażył się lider Platformy Obywatelskiej. Komentujący wytykali mu niestosowne porównanie obu postaci, ich znaczenia dla historii Polski oraz okoliczności śmierci. Nie brakowało również przepełnionych emocjami, wartościujących komentarzy. Niektórzy internauci nie przebierali w słowach.
Oczywiście pojawiły się również bardziej wyważone opinie, ale nawet te mówiły o "wstydzie" i "haniebnym wpisie".
Jeden z użytkowników przypomniał, że podczas kadencji PO również dochodziło do przypadków samospalenia, ze szczególnie głośną sprawą Andrzeja Filipiaka na czele, który zginął w płomieniach w 2013 r. przed kancelarią premiera Tuska.
Jeszcze dalej w swojej opinii poszedł dziennikarz i publicysta Dawid Wildstein, sugerując między wierszami, że to opozycja jest odpowiedzialna za śmierć Piotra Szczęsnego.