PSL nie chce zrównania związku z małżeństwem
Projekt ustawy ws. związków partnerskich został w piątek opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji przez ministrę ds. równości Katarzynę Kotulę. Dzięki niemu osoby, które nie chcą lub nie mogą zawrzeć małżeństwa, będą mogły usankcjonować swoją relację, w tym zyskać prawo do dziedziczenia majątku oraz informacji o zdrowiu partnera lub partnerski. Według Lewicy na ustawę czeka 2,3 mln Polaków. Projektu nazywane przez Lewicę rządowym, nie akceptuje koalicjant - PSL, którego politycy nie zgadzają się m.in. na zawieranie związków w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ich zdaniem powinno się to odbywać u notariusza, dlatego stworzyli własny projekt ustawy.
Projekt o związkach partnerskich - co zawiera? Rewolucyjne przepisy
Śmiszek kontra Sawicki
- Czekam od prawie 25 lat na te zmiany, na normalność w Polsce i oczekuję, że państwo się w końcu weźmie za to! Nie lękajcie się, apeluję do PSL – mówi nam europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, prywatnie partner europosła Roberta Biedronia. - Ustawa o związkach partnerskich nikomu nic nie zabierze, a wielu przyniesie szczęście! Te zmiany już dawno powinny być przeprowadzone – dodaje polityk.
Co na to ludowcy? - Niech się pan Śmiszek i Lewica odczepią od nas, niech nie pouczają! My jesteśmy tolerancyjni, jak zobaczę ustawę rządową, a nie pani Kotuli to wtedy podejmę decyzję co do tej ustawy! - zarzeka się poseł Marek Sawicki.