Według rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza wniosek ten (złożony trzy tygodnie przed szczytem NATO w Warszawie) można uznać za "działalność na szkodę bezpieczeństwa państwa polskiego". Również Beata Szydło wyraziła swoje poparcie dla szefa MON, atakując jednocześnie PO: - Mam stuprocentowe zaufanie do Antoniego Macierewicza. Platforma Obywatelska od dłuższego czasu przyzwyczaiła nas do tego, że interes partyjny stawia ponad interes państwa polskiego. Rzeczniczka PiS stwierdziła natomiast krótko:
Rzecznik KP #PiS @beatamk na temat wniosku #PO o wotum nieufności dla Szefa @mon_pl. Podajcie dalej! https://t.co/bxQ2izR7PN
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 21 czerwca 2016
Tymczasem za wniosek ten PO skrytykowała także... Nowoczesna. Ryszard Petru wyraził wątpliwości co do momentu, w którym złożony został wniosek. Szef Nowoczesnej uważa, że to niepotrzebne tuż przed szczytem NATO, który w lipcu odbędzie się w Warszawie. Jak jednak stwierdził w środowej rozmowie w RMF FM: - Będziemy głosować za [odwołaniem] Macierewicza, ale uważamy, że moment złożenia wniosku o wotum nieufności przez PO jest niefortunny. Można to było zrobić po szczycie NATO, w takich momentach, jak szczyt NATO, powinniśmy być razem. Bo chodzi o moment, a nie o to, czy odwołać szefa MON. Ja bym to zrobił po szczycie NATO (…) PO mogła nas wcześniej zapytać o zdanie.
Również PSL zapowiedziało poparcie dla tego wniosku. Jak stwierdził Marek Sawicki, według niego Macierewicz to "najbardziej kontrowersyjny polityk obozu socjalistyczno-konserwatywnego Zjednoczonej Prawicy; polityk, który już od czasów lustracji zasłynął z nieudolności, z niekompetencji". W związku z tym: - Klub PSL poprze wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczby posłów - czyli musi za tym opowiedzieć się minimum 231 posłów.
Jak stwierdził publicysta Rafał A. Ziemkiewicz dla Wirtualnej Polski: - Został przekroczony "Rubikoń" śmieszności. Można to podzielić na dwa tematy. Jeden: upadek dziennikarstwa śledczego, forma jakichś pseudodziennikarskich publikacji, które służą wyłącznie aluzjom, insynuacjom. To jest przejście gazet opiniotwórczych do metody tabloidów. Druga sprawa: za sprawą Schetyny i PO to się przeniosło na forum polityczne. Zgłaszanie wniosku o wotum nieufności dla szefa MON dwa tygodnie przed Szczytem NATO na podstawie nie powiem skąd wziętych aluzyjek z "Gazety Wyborczej" to naprawdę delikatnie mówiąc, nie jest poważne (...) Mamy do czynienia z takim stężeniem absurdu, jaki się w polskiej polityce chyba jeszcze nie zdarzył, dlatego mówię o tym "Rubikoniu" przekroczonym.
Zobacz także: Terroryści zapowiadają: Polacy, będziecie WYĆ Z BÓlu!