24 stycznia w Sejmie Przemysław Wipler poruszył temat podwyżki akcyzy.
- Panie premierze, podnosił pan akcyzę na alkohol, akcyzę na papierosy, akcyzę na paliwo i w chwili obecnej płacimy dużo wyższą akcyzę, niż wymaga tego Unia Europejska - mówił Wipler z "Polski Razem" Jarosława Gowina do Donalda Tuska.
Wtedy w Sejmie wybuchły śmiechy.
- Wszyscy się uśmiali, że ubolewa, że akcyza została podniesiona - tłumaczyła Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO.
Z posła Wiplera śmiali się także przedstawiciele opozycji.
- Akurat kto jak kto, ale on powinien w tej sprawie milczeć - stwierdził Dariusz Joński z SLD.
Zobacz: Policja: Wipler zaatakował funkcjonariuszy, był pijany
Przypomnijmy, w ubiegłym roku, pod koniec października około godziny 4 nad ranem Przemysław Wipler zaatakował policjantów. Do zdarzenia doszło przed klubem Enklawa przy ulicy Mazowieckiej w Warszawie. Były poseł PiS był pod wpływem alkoholu, awanturował się, zatem policja musiała użyć gazu pieprzowego.