Mama Hanny Lis w 2014 roku miała zawał, a później wylew. Doszło do zatrzymania krążenia. Te straszne chwile dziennikarka skomentowała w "Vivie": - Przez pierwsze dwa tygodnie słyszałam, że stan jest beznadziejny, więc żegnałam się z mamą kilka razy dziennie, za każdym razem, gdy opuszczałam OIOM. Od tamtej pory pani Aleksandra poruszała się na wózku inwalidzkim.
23 sierpnia Hanna Lis zamieściła na Twitterze zdjęcie swojej mamy Aleksandry Kiedaj wraz z prośbą skierowaną do obserwatorów: - Moja Mami. Bądźcie proszę dzisiaj z nami. Modlitwa, kciuki, dobre myśli. Wszystko nam się przyda. Z góry dziękuję.
Niestety, w piątek 4 września Hanna Lis poinformowała, że jej mama nie żyje. Pani Aleksandra Kiedaj zmarła prawie równo 9 lat po śmieci swojego męża, taty Hanny Lis. - Tati 3/092011. Mami 4/09/2020. Są znowu razem. Dziękuję Wam za wszystkie dobre słowa i wsparcie, jakie od Was otrzymałam.
Pani Hannie i jej rodzinie składamy serdeczne wyrazy kondolencji i życzymy siły w tym, jakże trudnym, czasie...