Podczas konferencji prasowej po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów szef rządu pytany był o czwartkową wypowiedź szefa klubu KO Borysa Budki w TOK FM, który powiedział, że "Morawiecki to jedyny premier w historii, który nigdy nie odbył żadnej politycznej debaty, bo po prostu umiera ze strachu" oraz że chciałby z premierem "podebatować na Śląsku". Budka będzie "jedynką" w okręgu nr 31 (obejmującym Katowice, Chorzów, Mysłowice, Piekary Śląskie, Rudę Śląską, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice i Tychy oraz powiat bieruńsko-lędziński).
- Oczywiście będę kandydatem na Śląsku, w Katowicach. Chcę stamtąd startować, jednak jestem jednocześnie bardzo aktywny we wszystkich innych częściach Polski i prowadzę polemikę z naszymi oponentami we wszystkich możliwych obszarach - odpowiedział premier Morawiecki. - Koncentracja na wszystkich tematach, z jednej strony śląskich, z drugiej strony ogólnopolskich to jest, można powiedzieć, stała debata, którą prowadzę z moimi oponentami z PO, ale nie tylko. Oczywiście również z innymi - dodał. - Ja odpowiadam na państwa pytania, a (szef PO Donald) Tusk ucieka przed pytaniami telewizji publicznej. Jeśli chodzi o odwagę odpowiadania na pytania, to bardzo często na moich konferencjach zachęcam TVN do zadawania pytań - mówił Morawiecki.
Dopytywany, czy dojdzie do jego debaty z Budką, odparł, że "kampanią wyborczą rządzi sztab". - Ja jestem z jednej strony premierem RP, ale będę również brać udział w kampanii, żeby bronić osiągnięć Prawa i Sprawiedliwości, żeby strzec przed niebezpiecznym człowiekiem, jakim jest Tusk i jego główny pomocnik, czyli pan (Rafał) Trzaskowski (wiceszef PO, prezydent Warszawy - PAP), który uaktywnił się bardzo w kampanii wyborczej - podkreślił Morawiecki. Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.