Ślub brata ciotecznego prezydenta odbył się w bazylice na Świętym Krzyżu i miał bardzo tradycyjny przebieg. Poprzedziło go tradycyjne błogosławieństwo młodych, zaś mszę świętą prowadził ojciec Dariusz Malajka. Po ceremonii młodzi przyjęli życzenia pod świątynią, po czym wespół z wszystkimi zaproszonymi gościami przenieśli się do sali weselnej "Anioł Wita" w Krajnie.
Według informacji portalu echodnia.eu para prezydencka bawiła się na weselu tak samo jak inni goście, nie odmawiając przy tym nikomu z proszących wspólnego zdjęcia. Takowym pochwalił się m.in. zespół Orion Band, który zapewniał oprawę muzyczną na tym przyjęciu:
Jako, że prezydent przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, "Super Express" zadzwonił do Jana Dudy zapytać go o wrażenia z zabawy weselnej. Szanując prywatność państwa młodych krótko zdradził on: - To było wesele mojego siostrzenca. Świetna, miła zabawa. Wyśmienicie się bawiliśmy z żoną.
Zobacz także: Tak pierwsza dama zadała szyku w USA. Znany projektant zachwycony!