Wariant Delta jest teraz największym źródłem zakażeń w Wielkiej Brytanii oraz w Rosji. Nic więc dziwnego, że polskie władze robią co mogą, by uniknąć czwartej fali koronawirusa w Polsce. Politycy na każdym kroku podkreślają jak ważne jest przyjęcie szczepionki i podkreślają, że na jesieni przyjęcie preparatu przeciwko Covid-19 może być płatne. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego przewidują, że czwarta fala koronawirusa w Polsce może się pojawić w Polsce w połowie września. Wszystko zależy od tego, ile osób będzie zaszczepionych oraz ile do tego momentu będzie już po zakażeniu. - Nawet jeżeli będziemy chorowali to będziemy chorowali lżej. Choroba Covid-19 z latami upodobni się do grypy - ocenia szef zespołu covidowego UW dla RMF FM.
Nieco bardziej pesymistyczne przewidywania przedstawił Adam Niedzielski. Jego zdaniem, czwarta fala koronawirusa może dotrzeć do Polski już w połowie sierpnia. Minister zdrowia opisał to w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie "Sedno sprawy" w Radiu Plus.