Zaskakujący pomysł Wałęsy
Jak mówił Wałęsa proponuję, by w związkach zawodowych powstawały programy i byśmy wykorzystali komputery do pomocy do rozwiązywania problemów – mówił polski noblista. W kolejnych zdaniach wyjaśnił, jak taki proces według niego miał polegać.
"Na takim spotkaniu pierwszy będzie problem taki: stoi 10 komputerów, wybierzmy 1, który nam pomoże porozumieć się. Drugi problem: czy każdy przygotował to, co by sobie życzył, aby było rozwiązanie na różnych typu pamięciach – mówił Wałęsa. Jak dodał, te życzenia wrzucamy do jednego komputera i wtedy jest trzecie pytanie: w ilu wersjach chcecie mieć rozwiązanie tych waszych problemów.
"Komputer szybko przelicza, sprawdza nam w pamięci, które włożyliśmy do komputera. Jest czwarty problem: kiedy spotykamy się, by wybrać jedną wersję z tego komputera. Bez emocji, bez strajku, obliczone, przeliczone. A emocje zostawimy na inne miejsca spotkań" –stwierdził polityk.
Przywódca "Solidarności" przemawiał podczas promocji książki lewicowego polityka, związkowca Pedro Hacesa.