Walentyn z Lwowa mówi wprost: Wracam na Ukrainę, by udusić Putina!

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SE

Walentyn ze Lwowa mówi wprost: Wracam na Ukrainę, by udusić Putina!

2022-03-01 16:36

Wojna na Ukrainie rozpętana przez Rosję trwa już szóstą dobę. Ludzie uciekają z Ukrainy i szukają schronienia choćby w Polsce. Są jednak i tacy, a nie jest ich mało którzy wracają na Ukrainę, by wesprzeć mieszkańców i walczyć z wojskiem rosyjskim. Spotkaliśmy taką osobę, to Walentyn ze Lwowa, który wprost powiedział nam, po co wraca i co by zrobił Putonowi.

Walentyn pochodzi ze Lwowa. Jest biznesmenem, a swoje interesy prowadził też na Cyprze. To właśnie tam był, gdy wybuchła wojna na Ukrainie. Walentyn nie zastanawiał się ani chwili i ruszył do swojej ojczyzny, by bić się o wolność Ukrainy. Najpierw pojechał do Budapesztu, a stamtąd do Krakowa, a dalej przez Przemyśl do Lwowa. To właśnie w Przemyślu spotkali go wysłannicy "Super Expressu". Walentyn powiedział, że chce zaciągnąć się do wojsk obrony terytorialnej, które walczą na Ukrainie i walczyć. Zapytany wprost, co by zrobił, gdyby spotkał twarzą w twarz Władimira Putina, od razu odpowiedział, że wcale by z nim nie rozmawiał, bo nie ma o czym,  tylko: - Udusiłbym Putina! Wracam na Ukrainę, by udusić Putina - wyznał bojowo. 

NAJNOWSZE WIEŚCI Z WOJNY NA UKRAINIE>>>Czy możliwy jest atak atomowy? Putin ukrywa rodzinę na Syberii. Trwa rzeź Kijowa. Wojna na Ukrainie [Relacja na żywo]

Sytuacja na Ukrainie jest bardzo trudna. Walczą nie tylko uzbrojeni i przygotowani do walki żołnierze, ale i zwykli ludzie, którzy robią, co mogą, by zatrzymać agresora. Mieszkańcy ukraińskich miast atakowanych przez Rosję bronią własnymi ciałami przejść kolumny wojskowych, robią koktajle Mołotowa. Jest w nich ogromny duch walki. Mają też wielkie wsparcie od swego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który został w Kijowie i trwa z narodem. 

ZOBACZCIE, WIDEO NASZYCH KORESPONDENTÓW Z PRZEMYŚLA, GDZIE ZJEŻDŻAJĄ UCHODŹCY UCIEKAJĄCY PRZED WOJNĄ NA UKRAINIE:

Aktualna sytuacja na dworcu w Przemyślu