Krystyna Pawłowicz wybrała się na wakacyjny wypad. Była posłanka, a obecna sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowiła wyjechać nad polskie morze. Uroczymi zdjęciami z wypoczynku pochwaliła się w sieci. Dawno już nie widzieliśmy tak zrelaksowanej i uśmiechniętej Pawłowicz! Od razu widać, że nadmorski klimat jej służy. Dokąd dokładnie wybrała się była parlamentarzystka? Zwiedziła m.in. Sopot, czyli miasto, w którym mieszka Donald Tusk. Pawłowicz pokazała bowiem fotografię wykonaną na sopockim molo z dopiskiem: Pozdrawiam WSZYSTKICH z Sopotu.
Tak mieszka Tusk. Dla wielu osób to szok, nie tak to sobie wyobrażali
Jednak nie tylko spacerami i nadmorskimi przyjemnościami zajmowała się sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Wybrała się też do miejsca byłego obozu koncentracyjnego w Sztutowie. Z miejscem tym Pawłowicz ma związane wspomnienie ojca, który tam przebywał. - Tą „BRAMĄ ŚMIERCI” przywożono do Stutthofu więźniów z północnej Polski, z Inflant.Wśród więźniów, którzy przekroczyli tę bramę był też mój OJCIEC, który otrzymał numer obozowy 86711…W trakcie ewakuacji obozu mroźną zimą 1945 r. wraz z niektórymi uciekł z Marszu Śmierci - napisała w osobistym i poruszającym wspomnieniu, którym podzieliła się z internautami.