W jakich amerykańskich miastach głosują Polacy w USA?
W sobotę, 8 czerwca, o godzinie 7 rano czasu wschodnioamerykańskiego (13 w Polsce) rozpoczęło się głosowanie w ramach polskich wyborów do Parlamentu Europejskiego w Stanach Zjednoczonych. Polacy w USA mogą zagłosować w 23 komisjach w całym kraju, a do udziału zgłosiło się 9,5 tys. osób.
Przebywający w USA i zapisani do spisu wyborców Polacy będą głosować w Bostonie, Connecticut, Buffalo, Nowym Jorku, New Jersey, Filadelfii, Waszyngtonie, Atlancie, Tampie, Chicago i okolicach, Troy pod Detroit, Houston, Los Angeles i San Francisco.
Jako ostatni zagłosują Polacy w Los Angeles. Kiedy poznamy wyniki?
Łącznie do spisu wyborców w USA zapisało się 9556 osób, z czego najwięcej - 901 - w Passaic w New Jersey, na przedmieściach Nowego Jorku. Liczba zapisanych w tym roku jest mniejsza od 12 tys., które wzięło udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. i 44 tys., które zagłosowały w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Głosowanie w każdej komisji potrwa do godziny 21. Ostatni zagłosują Polacy w Los Angeles i San Francisco - tam lokale zamkną się o 6 rano czasu polskiego w niedzielę. Mimo że głosowanie w placówkach w USA odbędzie się w sobotę, wyniki zostaną ogłoszone dopiero po zakończeniu głosowania w Polsce, czyli po godz. 21 w niedzielę, 9 czerwca.
Jak tworzone są okręgi wyborcze zagranicą?
Obywatele polscy zamieszkali za granicą mogą głosować, jeżeli w tym zakresie zostanie utworzony okręg wyborczy. Warunkiem jest obecność co najmniej 15 wyborców na obszarze okręgu oraz możliwość przekazania wyników głosowania właściwej komisji wyborczej niezwłocznie po jego zakończeniu. Informację o utworzeniu okręgów wyborczych za granicą konsulowie przekazują najpóźniej 21-szego dnia przed dniem wyborów.