ak zapowiedział niemiecki minister zdrowia Jens Spanh, w pierwszych miesiącach 2021 r. Niemcy będą mogli się zaszczepić przeciwko koronawirusowi. „Według stanu na dzisiaj, zakładam, że będziemy w stanie rozpocząć szczepienia w pierwszym kwartale nowego roku” - przekonywał. Podkreślił, że w Niemczech szczepienia przeciwko Covid-19 będą dobrowolne i w pierwszej kolejności mają trafić do grup ryzyka: osób starszych, z chorobami współistniejącymi, pracowników służby zdrowia i domów opieki.
Już w wrześniu i Spanh i niemiecka minister edukacji i badań naukowych Anja Karliczek wyrażali nadzieję, że już w pierwszych miesiącach 2021 r. szczepionka będzie gotowa i Niemcy będą mogli się dzięki niej chronić się przez zarażeniem. Choć szczepionka nadal nie powstała, Spanh podtrzymał swoje słowa sprzed miesiąca. Przekonywał, że nie wyobraża sobie, by szczepionek dla wszystkich chętnych mogło zabraknąć. Podkreślił, że badania nad szczepionką prowadzi tak wiele ośrodków, że braków nie przewiduje. „Jeśli wszystkie konie dobiegną do mety, szczepionki będzie aż za dużo” - wyjaśnił Spanh.
Tak jasnych deklaracji jak Niemcy, unika polski rząd. Kiedy możemy się spodziewać rozpoczęcia szczepień w Polsce? Na razie mamy deklarację, że nasze władze podpisały już umowy na ponad 20 mln szczepionek. „Czekamy tylko na to, żeby ta szczepionka się pojawiła” - podkreślił wczoraj w rozmowie z Radiem Plus wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Mówił, że koniec grudnia-początek stycznia to data, kiedy szczepionka będzie gotowa. Podobnie jak niemiecki kolega mówił, że w pierwszej kolejności trafi do grup największego ryzyka: służby zdrowia i osób starszych i potem sukcesywnie dla reszty Polaków.