Przemysław Wipler w rozmowie na antenie radia RMF FM wyznał, jaki jest konkretny plan Konfederacji na czas po wyborach. Przede wszystkim podkreślił, że Konfederacja chce odsunąć od władzy Prawo i Sprawiedliwości, ale to nie znacz, że chce, by powrócił Donald Tusk: - Nas bardzo interesuje rządzenie, ale na naszych warunkach. Bardzo nam się podoba sytuacja, w której rząd, jakikolwiek rząd mniejszościowy, będzie zależny od naszych głosów. Nie będzie koalicji z PiS i nie będzie koalicji z PO. Idziemy do Sejmu po to, by być prawdziwą trzecią drogą - podkreślił Przemysław Wipler, który z Konfederacji startuje w Toruniu z pierwszego miejsca.
Taki plan po wyborach 2023 ma Konfederacja: Likwidacja 13. i 14. emerytury oraz ZUS
W rozmowie z Wiplerem pojawił się temat emerytów oraz wieku emerytalnego. Czy Konfederacja zamierza podnieść wiek emerytalny? Zapytany o to Wipler odparł: - Nie podniesiemy wieku emerytalnego dla żadnej osoby, która w obecnym systemie emerytalnym pracuje. Prawdopodobnie, tak jak wszyscy z mojego pokolenia i z pokolenia moich dzieci, będziemy musieli pracować do śmierci, w sytuacji w której mamy olbrzymią liczbę emerytów, a dzieci rodzi się dramatycznie mało - przyznał polityk. Nagle pojawił się temat 13. i 14. emerytury. Tu Przemysław Wipler z pełną świadomością powiedział: - Tak zlikwidujemy 13. i 14. emeryturę, damy uczciwą waloryzację - dodał, że powinna być wprowadzona inflacyjna waloryzacja emerytur, a nie dawanie dodatków seniorom.
Wipler został też zapytany o pomysł likwidacji ZUS i przyznał, że jest to celem Konfederacji: - Docelowo oczywiście, że tak [zlikwidujemy ZUS, przyp. red.]. To nie oznacza, że w jakikolwiek sposób będą zagrożone wypłaty emerytur. Nie potrzebujemy równolegle ZUS-u, NFZ-etu i KRUS-u jako odrębnych agencji wypłacających emerytury. Jeden podmiot, który się tym zajmuje, wystarczy.