Rafał Trzaskowski

i

Autor: Marek Kudelski Rafał Trzaskowski

Ups! Żona Trzaskowskiego UJAWNIŁA MAŁŻEŃSKIE sekrety. „To OBSESJA Rafała”

2020-05-18 14:36

Gdy Rafał Trzaskowski został nominowany przez Platformę Obywatelską na kandydata w wyścigu prezydenckim, wszystkie oczy zwróciły się nie tylko ku niemu, ale i jego żonie. Czy pochodząca ze Śląska filigranowa blondynka zajmie pozycję Agaty Dudy? Czas pokaże. Tymczasem okazuje się, że Małgorzata Trzaskowska nie ma problemu, by mówić wprost o swym małżeństwie z obecnym prezydentem Warszawy. Żona Trzaskowskiego sporo ujawniła na ten temat. A to ciekawe!

Prestiżowy magazyn Vogue Polska przypomniał dziś swój wywiad z Trzaskowską, przeprowadzony w 2018 roku, już po kampanii samorządowej, zwycięskiej dla jej męża. Wówczas wykazała się wielką szczerością. Czy dziś przyjdzie jej żałować tych słów? Jak przyznała „Rafał jest introwertykiem” i ma pewną obsesję. - Czytanie to jest obsesja Rafała – wyznała. To przysparza czasem nie lada problemów. - W pewnym momencie musiałam wręcz powiedzieć „stop” radosnemu powiększaniu biblioteki, bo obawiałam się książek spadających na głowę. Musieliśmy znaleźć kompromis między moim przywiązaniem do wolnej przestrzeni w domu, a pasją Rafała do otaczania się książkami – powiedziała w Vogue.

ZOBACZ TEŻ: Rafał Trzaskowski PRZYŁAPANY. To robił w weekend. Ale STRÓJ! [PAPARAZZI]

Żona Rafała Trzaskowskiego mówiła też o początkach ich uczucia. - Może zabrzmi to banalnie, ale to była miłość od pierwszego wejrzenia. Oglądałam zdjęcia mojego brata ze studiów i na jednym z nich zobaczyłam chłopaka, który mnie zaciekawił. Później przyjechałam do brata na zakończenie roku kolegium europejskiego na Natolinie. Zobaczyłam z daleka Rafała i w mojej głowie pojawiła się, zupełnie nie wiem skąd, myśl: „To będzie mój mąż”. Sama się wtedy śmiałam z tego dziwnego przeczucia... - ujawniła w rozmowie z Vogue’m.

ZOBACZ TEŻ: Najnowszy sondaż. Trzaskowski i Duda w drugiej turze. MINIMALNA różnica. Wybory prezydenckie 2020

Obecna pani Trzaskowska miała wówczas 19 lat. - Dopiero po studiach pobraliśmy się i wtedy przeniosłam się do Warszawy – powiedziała. Życie u boku polityka nie zawsze było jednak łatwe. - Oboje jesteśmy aktywnymi ludźmi, a Rafał zawsze intensywnie pracował. Gdy urodziłam Olę, on właśnie zaczynał pracę w Brukseli, a gdy rodziłam Stasia, trwał wieczór wyborczy do Europarlamentu. Dlatego w trakcie porodu po prostu wisieliśmy na telefonach. Rozmawiałam z nim i z moją siostrą bliźniaczką. Denerwowaliśmy się, i porodem i wyborami, ale wszystko się udało – wspominała. Ciekawe, czy podczas obecnej kampanii Małgorzata Trzaskowska pozwoli sobie na podobne wyznania.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Krzysztof Skiba: Gdy politycy kierują instytucjami kultury, zawsze kończy się skandalem