Donald Tusk (60 l.) spotkany na ulicach Brukseli wygląda całkiem zwyczajnie, choć przypomina kogoś bardzo znanego. Z pewnością przechodnie nie skojarzą mężczyzny w swetrze z ważnym urzędnikiem unijnym - szefem Rady Europejskiej. Pomyślą raczej, że spotkali Stinga (66 l.), brytyjskiego muzyka znanego na całym świecie, szczególnie wśród pokolenia 40+. Tusk bardzo go przypomina, szczupła sylwetka, zawadiacki uśmiech, no i przede wszystkim ta fryzura! Były premier zaczął się tak czesać, kiedy przeprowadził się do Brukseli. Plotkowano, że Tusk wyłysiał przez stresy. A może po prostu postanowił zrobić się na Stinga?
ZOBACZ: Sting zachwycony polskim rosołem!
Szef RE spotkany na ulicach Brukseli. Po prostu. Bez obstawy za milion, bez oddziału żandarmerii, bez drabinki. pic.twitter.com/dnhbEXjTMN
— Wojciech Kussowski (@Vojtekus) 20 marca 2017