Mariusz Denisiuk: To państwo musi wziąć odpowiedzialność

2012-02-09 3:00

Propozycje zmian w ustawie emerytalnej i wprowadzenia ulg dla kobiet komentuje dla "SE" Mariusz Denisiuk.

"Super Express": - Kolejne partie prześcigają się w pomysłach na reformę emerytalną. Teraz PSL zaproponowało możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury kobietom z dziećmi. Czy to dobry, prorodzinny pomysł?

Mariusz Denisiuk: - Przede wszystkim nie polepszy on niczyjej sytuacji. Przy obecnym sposobie liczenia świadczenia emerytalnego co prawda kobiety będą mogły odejść na wcześniejszą emeryturę, ale ich świadczenia będą horrendalnie niskie. To żadne rozwiązanie, bo w reformie emerytalnej nie może chodzić o to, żeby kogoś wcześniej, mówiąc brzydko, z obowiązku pracy zwolnić, ale żeby zagwarantować mu w miarę godną emeryturę. Ten pomysł tego nie gwarantuje.

- A propozycja rządowa?

- Samo podwyższenie wieku emerytalnego jest niebezpieczne zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Wynika to z tego, że wciąż nie mamy odpowiedniego systemu zabezpieczenia osób starszych. Nie mamy ani pracy dla nich, ani nie gwarantujemy im dobrej opieki lekarskiej czy społecznej. Warto więc zacząć od wyrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a także zadbać o wzmocnienie instytucji rodziny.

- Co rząd może w tym segmencie zrobić?

- Chociażby wesprzeć samorządy, aby te nie likwidowały żłobków i przedszkoli oraz nie dokonywać kolejnych cięć w wydatkach na rzecz budowy kapitału społecznego. Ten odwrót od polityki prorodzinnej w połączeniu z podwyższeniem wieku emerytalnego, doprowadzi do tego, że ludzie znów zostaną pozostawieni samym sobie. Państwo musi wziąć odpowiedzialność za nich.

Mariusz Denisiuk

Biuro Rzecznika Ubezpieczonych