Paweł Kukiz od ponad dwóch lat współpracuje z Prawem i Sprawiedliwością. W ostatnich miesiącach nastąpiło zacieśnienie politycznych relacji, muzyk wystartuje z list partii Jarosława Kaczyńskiego. Będzie jedynką w okręgu opolskim. Kukiz zarzeka się w "Sednie Sprawy", że nie wejdzie do rządu PiS i że nie będzie dla swoich ludzi szukał stanowisk w spółkach skarbu państwa. Okazuje się jednak, że może przyłożyć rękę do powstania tego rządu.
Przyznaje, że może stać się kimś w rodzaju łącznika pomiędzy PiS-em i Konfederacją, a nawet PSL. Z jednymi i drugimi współpracował blisko w minionych latach jako Kukiz'15. - Ponieważ PiS wpisała kluczowe dla przyszłości zmiany ustrojowe, to jestem w stanie zrobić wszystko i rozmawiać z każdym by PiS utrzymało władzę i wprowadziło te postulaty. Jest mi obojętne, czy JOW-y wprowadzimy dzięki ludziom Biedronia, czy dzięki ludziom Winnickiego. Mogę być łącznikiem. Czy to będzie Konfederacja, czy nawet ten PSL, który mnie oszukał - mówił Paweł Kukiz.
Były muzyk podkreślał też, że obawia się chaosu i patowej sytuacji politycznej po wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem lepsza dla Polski byłaby stabilna większość PO, Lewicy i Trzeciej Drogi, niż permanentny brak rządu i seria przyspieszonych wyborów.