To, co zrobił syn Beaty Kempy, dla wielu było szokujące. W 2019 roku niezbyt doświadczony politycznie zaledwie 23-letni mężczyzna zdecydował się powalczyć o miejsce w Sejmie. Jak pisaliśmy wówczas, w lokalnym wrocławskim PiS z dużą rezerwą przyjęto tę wiadomość. Starzy wyjadacze obawiali się, że młodzian zgranie mandat komuś ze starej gwardii. Cezary Kempa podjął jednak rękawice. Furory nie zrobił. Udało mu się zdobyć niecałe 3 tys. głosów. Przed wyborami w rozmowie z z "Super Expressem" opowiadał o swoich zainteresowaniach i chwalił się, że poznał samego Jarosława Kaczyńskiego. - Miałem ten zaszczyt i nie ukrywam, że byłem bardzo przejęty. Uścisnęliśmy sobie dłoń. Powiedziałem, że bardzo się cieszę i jestem dumny, że mam okazję poznać pana prezesa. Mam nadzieję, że kiedyś będzie sposobność aby dłużej porozmawiać - rozmarzył się wówczas syn Beaty Kempy (TU PRZECZYTASZ CAŁY WYWIAD). Porażka w wyborach parlamentarnych dla tak młodego polityka nie jest żadną plamą na honorze. Pokazała za to, że Cezary Kempa nie boi się poważnych wyzwań. W przyszłości może będzie okazja do tego, żeby stanąć w politycznym pojedynku z Radosławem Sikorskim, który ostatnio w - eufemistycznie mówiąc - nieelegancki sposób potraktował Beatę Kempę.
NIE PRZEGAP: Ziemkiewicz wali w Sikorskiego. Nagle obrywa! Potem wyciągają paskudny cytat Kempy
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Beaty Kempy z mężem i ich syna
Do starcia Beaty Kempy i Radosława Sikorskiego doszło na Twitterze. Europosłanka w pewnym momencie nazwała byłego szefa dyplomacji "Herr Lordem" i napisała, że "nienawiść do polskich symboli to ciężka choroba". Ten odpisał jej w wyjątkowo chamski sposób. "Walnij się w zatłuszczony łeb" - "poradził" Beacie Kempie (WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ). W obronę swoją partyjną koleżankę wziął m.in. szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że wszyscy wiedzą, że Sikorski to "prostak".