Politycy nie powinni narzekać na swoje wynagrodzenie. Mogą liczyć na uposażenie i diety poselskie, a aby je otrzymać, muszą się wywiązywać z dwóch obowiązków: obecności w Sejmie podczas głosowań i udziału w komisjach czy pod komisjach. Patrząc na obecność i zaangażowanie poszczególnych polityków w kończącej się kadencji Sejmu Radek Krabowski, twórca Skrótut Politycznego, wyłonił posła z najmniejszą frekwencją.
Jak się okazuje, to Grzegorz Braun z Konfederacji, czy „jedynka” tego ugrupowania w okręgu 23. Według danych zamieszczonych na Twitterze, polityk opuścił 1710 głosowań z 8931, które się odbyły. Z kolei jego frekwencja wynosiła 80,85 proc., przy czym średnia wszystkich posłów to 98,47 proc. Usprawiedliwione nieobecności nie były brane pod uwagę.
Jak podkreśla Radek Krabowski, wpływ na znaczącą nieobecność Grzegorza Brauna mógł wpłynąć obowiązek noszenia maseczek w Sejmie, któremu ten regularnie nie chciał się podporządkować. To z kolei skutkowało częstym wykluczaniem go z obrad.
Warto przypomnieć, że z oświadczenia majątkowego Grzegorza Brauna 2023 roku możemy sprawdzić jego zarobki. Poseł zarobił z tytułu uposażenia 66 691 zł. Jak zaznaczył w oświadczeniu, „z pozostałej części uposażenia i całości tzw. diet był systematycznie okradany przez prezydium Sejmu”.