Według "DGP", rejestr obejmie wszystkich Polaków, ale również obywateli innych krajów uprawnionych do głosowania w różnych typach wyborów w Polsce."Centralny Rejestr Wyborców (CRW) wpłynie też na frekwencję. Z projektu ustawy wynika, że po zmianach łatwiej będzie dopisać się do spisu wyborców poza miejscem zamieszkania. Dziś gminy muszą przyjąć wniosek i przekazywać zawiadomienia między sobą. Przy CRW przeniesienie wyborcy pomiędzy spisami będzie automatyczne" - czytamy w "DGP"Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że projekt może zostać zgłoszony jako rządowy. "Na razie jest na etapie prekonsultacji z samorządowcami z Komisji Wspólnej. Plan jest taki, by CRW uruchomić na przyszłoroczne wybory. To spore przyspieszenie, bo jeszcze niedawno z rządu wychodziły deklaracje, że rejestr powstanie, ale dopiero na wybory prezydenckie w 2025 r." - czytamy w gazecie.
"W pierwszym będą dane obywateli polskich: imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zamieszkania i zameldowania. Znajdą się w nim także informacje o właściwym okręgu i obwodzie wyborczym w poszczególnych typach wyborów. Podstawowe informacje zostaną pobrane z rejestru PESEL, ale np. wójt będzie wprowadzał do niego informację o osobach, które nie są zameldowane na obszarze danej gminy, ale złożyły wniosek, by tam oddać głos. Podobnie z informacją o pozbawieniu prawa wybierania na podstawie orzeczenia sądu. Zostaje możliwość oddania głosu na wyjeździe – w tym celu trzeba będzie na dwa dni przed wyborami złożyć wniosek w urzędzie gminy, w której wyborca zamierza zagłosować. Część B ma zawierać dane obywateli UE, którzy nie mają polskiego obywatelstwa, oraz obywateli Wielkiej Brytanii, którzy mają prawa wyborcze w Polsce" - donosi "DGP".
Według "DGP" kluczową rolę w tworzeniu rejestru ma odegrać minister ds. cyfryzacji. "Zgodnie z projektem ustawy to on, w porozumieniu z PKW, określi sposób i wzór prowadzenia CRW czy to, jak będzie wyglądało zaświadczenie do głosowania poza miejscem zamieszkania w aplikacji mobilnej" - podaje dziennik.
Czy to pomysł prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego?