Mateusz Morawiecki w rozmowie z „La Repubblica” był pytany o proponowany przez Włochy plan pokojowy, który ma na celu zatrzymanie wojny na Ukrainie. Włoski plan to czteroetapowy koncept przedstawiony przez szefa włoskiego MSZ, a zakłada zawieszenie broni, zatrzymane jakichkolwiek działań militarnych, negocjacje o terytoriach spornych i zawarcie porozumienia.
- Pokój jest naszym wspólnym celem, ale nie może to być pokój za wszelką cenę. Nie możemy zaakceptować dialogu, który może być wykorzystany przez Putina, dialogu ponad głowami Ukraińców – ocenił Morawiecki. - Ten kraj przelewa krew za naszą wolność i bezpieczeństwo. Jesteśmy winni naszą lojalność Ukrainie – dodał.
W rozmowie z dziennikarzem szef rządu prosił o wskazanie, w którym momencie rozmowy z Putinem doprowadziły do jakiegokolwiek sukcesu w obecnie trwającej wojnie. Zdaniem wielu dyskusja z Putinem jest bezowocna.
Wzruszające wyznanie Mateusza Morawieckiego. Chodzi o jego mamę
- Wielu polityków próbowało i koniec zawsze był ten sam: upokorzenie. Niektórzy zachodni politycy wciąż sądzą, że Rosja w końcu przestanie, że Putin złagodnieje. Mam dla nich radę: nie miejcie złudzeń. Putin nie zatrzyma się, tak jak Hitler nie zatrzymał się w Austrii, Czechosłowacji i Polsce. Tym razem możemy być mądrzejsi, zanim Rosja podpali całą Europę - powiedział Morawiecki.
Zdaniem Morawieckiego Rosja stosuje szantaż wobec różnych państw. Obroną przed nim może być zdaniem szefa polskiego rządu otrzeźwienie europejskich elit.
- Szantaż gazowy, cyberataki, prowokacje na granicy polsko-białoruskiej: wszystkie te działania są inspirowane lub prowadzone przez Moskwę. Rosja od dawna prowadzi cichą wojnę hybrydową z Europą i stara się zdestabilizować sytuację wszędzie tam, gdzie jej się to uda – stwierdził. – Jednak nawet dzisiaj niektóre elity europejskie próbują udawać, że nic się nie dzieje. To ostatnia szansa na otrzeźwienie. Bo nie mam wątpliwości, że gdyby nie heroiczna postawa Ukrainy, Kreml myślałby dziś o inwazji na Warszawę, Tallin, Wilno i Helsinki. W tym momencie żaden kraj europejski nie mógł czuć się bezpiecznie – dodał.