Tajna wizyta prezydenta Niemiec w Polsce

Przemykająca po zmierzchu ulicami Trójmiasta limuzyna z obstawą służb to znak, że jedzie ktoś ważny. I tak było tym razem. Prywatna wizyta prezydenta Gaucka nad Bałtykiem przebiegła jednak w iście ekspresowym tempie, trwała zaledwie kilka godzin. Mimo to z pewnością obfitowała w momenty zadumy. W Gdyni Joachim Gauck zamieszkiwał wraz z rodzicami i młodszą siostrą w 1943 roku. Tu jego ojciec, oficer marynarki, przez kilka miesięcy prowadził w szkole nawigacyjnej zajęcia z matematyki i nautyki. Przy okazji wizyty w mieście, w którym przez chwilę dorastał, prezydent Niemiec pojechał do mieszkania gdańskiej konsul Niemiec. Cornelia Pieper przywitała go serdecznie i wygląda na to, że spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze. Pieper i Gauckowi uśmiechy nie schodziły z twarzy, a pan prezydent wręcz tryskał dobrym humorem. Wcześniej Gauck odwiedził jeszcze Gdańsk na zaproszenie Europejskiego Centrum Solidarności. Tam obejrzał wystawę i złożył kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców.

Zobacz także: Kaczyński jak Piłsudski?! "Panie naczelniku..." [WIDEO]