Niemal dwa miesiące po wygranych wyborach nowa koalicji ciągle nie przejęła pełni władzy. Czas przed stworzeniem rządu wykorzystuje jednak na przygotowania do błyskawicznych zmian w newralgicznych dla działania państwa obszarach. Niewątpliwie należą do niego służby specjalne. W czwartkowe przedpołudnie, w gęsto padającym śniegu, do Hotelu Łazienkowskiego zmierzało kilku byłych szefów służb. To między innymi Komendanci Główni Policji Adam Rapacki (64 l.), czy Andrzej Matejuk (70 l.). Konsultacje miały dotyczyć między innymi personalnych zmian w służbach, które dokonają się jeszcze w tym roku. Wiele wskazuje na to, że do łask wrócić mogą niektórzy oficerowie, odsunięci od kierowniczych stanowisk, a czasem także służby za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Kluczową postacią w tym obszarze będzie nowy minister spraw wewnętrznych i administracji, czyli Marcin Kierwiński (47 l.). Polityk do tej pory twardą ręką rządził strukturami Platformy, teraz ma będzie odpowiadał za bezpieczeństwo państwa. Z naszych informacji wynika, że najdalej idące zmiany planowane są w policji. Ich widocznym efektem ma być zniknięcie stałych wręcz patroli sprzed pomnika smoleńskiego, sprzed siedziby PiS i okolic domu prezesa tej partii. Kolejni rozgrywający w tym obszarze, to Tomasz Siemoniak (56 l.) przyszły minister koordynator służb specjalnych i Władysław Kosiniak – Kamysz (42 l.), który ma pokierować resortem obrony narodowej, a więc także wojskowymi służbami.
Tylko u nas
Tajna odprawa przyszłych szefów służb? Mamy zdjęcia!
2023-12-08
4:30
W Hotelu Łazienkowskim w Warszawie spotkali się ludzie kontrolujący służby przed erą Prawa i Sprawiedliwości. W naradzie brali udział między innymi byli komendanci główni policji. Co ciekawe, niemal w tym samym czasie, zaledwie kilka kilometrów od tego miejsca ze stanowiskiem żegnał się urzędujący szef KGP.