Tadeuszu Płużański: Powstanie w getcie miało sens?

2016-04-23 4:00

Cieszę się, że tegoroczne obchody 73. rocznicy powstania w getcie warszawskim były podniosłe. Z godną oprawą, udziałem najwyższych władz państwowych. Podobnie było zresztą w latach ubiegłych. Cieszę się, że podczas obchodów w Warszawie nie ma żadnych zamieszek, bijatyki z policją czy strażą miejską. Bo np. 1 sierpnia, w dniu wybuchu Powstania Warszawskiego, czy w święto odzyskania przez Polskę niepodległości 11 listopada jest inaczej. Wtedy wolno obrażać, prowokować i, tak jak Seweryn Blumsztajn, wygwizdywać całą polską tradycję niepodległościową. Wtedy w mediach straszą nas, że hołota wyjdzie na ulice Warszawy, że stolica zostanie sparaliżowana.

Tadeusz Płużański

i

Autor: Archiwum serwisu Tadeusz Płużański

Cieszę się, że nikt 19 kwietnia nie roztrząsa, czy powstanie w getcie było potrzebne, czy musiało wybuchnąć. Odpowiedzi są bowiem twierdzące. Nikt nie rozważa, czy bilans strat przewyższa ewentualne zyski. Nie ma pytań w stylu: Czy warto było - w imię również politycznych założeń - poświęcić tylu niewinnych cywilów? Doprowadzić do całkowitego zniszczenia całych kwartałów miasta, w tym pięknej synagogi na Tłomackiem. Takich pytań szczęśliwie nie ma, bo one zakłócałyby ideę tego zrywu i pamięć poległych.

Nikt nie pyta również: po co świętować klęskę? Przecież powstanie w getcie z góry było skazane na porażkę. A poza tym nie dość już tej martyrologii, cierpiętnictwa? To odległe sprawy, ważne najwyżej dla historyków. Patrzmy w przyszłość! Przecież nikt rozsądny wobec powstania w getcie nie zadaje takich pytań, nie stawia takich tez.

Inaczej jest w przypadku Powstania Warszawskiego 1944, które co roku jest obrzucane gradem pytań, paszkwili lub po prostu zwykłym błotem. Powstańcy żydowscy mają szczęście. Ich się nie wyśmiewa, nie opluwa, nie podważa zasadności walki.

Dlatego cieszy mnie, że jest choć jedna rocznica, która nie budzi kontrowersji i niepotrzebnych pytań. Rocznica nie tylko żydowska, ale także polska. Bo przy placu Muranowskim największa siła zbrojna w getcie - Żydowski Związek Wojskowy wywiesił flagę biało-niebieską i biało-czerwoną. Bo walczący Żydzi byli obywatelami II RP. Bo często byli zasymilowani. Mieszkali obok polskich sąsiadów, handlowali z nimi, wnieśli wielki wkład w polską kulturę. Bo to nasza wspólna historia.

ZOBACZ: Gronkiewicz-Waltz MIAŻDŻY PiS na obchodach rocznicy powstania w getcie warszawskim!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki