Szymon Hołownia

i

Autor: ART SERVICE / SUPER EXPRESS, Archiwum prywatne Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia dołożył cegiełkę do zbiórki dla powodzian. Zrobiła to również jego córka.

Ma rację?

Szymon Hołownia odniósł do sprawy przesłuchania Ziobry. Stanowcze słowa

2025-02-02 13:31

Marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia pojawił się na konferencji prasowej w niedzielę 2 lutego. Odniósł się do sprawy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego przesłuchania na sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Super Express Google News

W piątek nie doszło do przesłuchania b. szefa MS Zbigniewa Ziobry (PiS) przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja zgodnie z postanowieniem sądu zatrzymała posła po godz. 10.30, w celu doprowadzenia przed komisję. Ponieważ jednak Ziobro nie stawił się na posiedzeniu o czasie - początek posiedzenia był wyznaczony właśnie na godz. 10.30 - komisja przyjęła wniosek o zainicjowanie procedury zastosowania wobec niego kary porządkowej 30 dni aresztu.

Marszałek Hołownia został spytany o tę kwestię przez dziennikarzy w niedzielę, podczas krótkiej konferencji prasowej przed swoim wylotem do Estonii.

- Jeśli chodzi o wniosek dotyczący 30 dni aresztu dla Ziobry, to procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące - ocenił marszałek Sejmu.

Wymieniał, że obecnie m.in. po wniosku komisji śledczej do Prokuratora Generalnego musi on następnie przesłać dokumenty do marszałka Sejmu. Później opiniuje je komisja sejmowa, a decyzję podejmuje cały Sejm i w przypadku zgody Sejmu sprawa ponownie leży w gestii wymiaru sprawiedliwości.

Jak zaznaczył Hołownia, w związku z tym "cena niepoczekania na pana Ziobrę tych 10 minut, to będzie kilka tygodni, jeśli nie - mam nadzieję - kilka miesięcy, kiedy ten serial będzie kontynuowany".

- On się moim zdaniem powinien zakończyć konkluzją i tu powinno być jednoznaczne, twarde działanie, natomiast to wydłuża procedurę - powiedział.

Dlatego - jak dodał - uważa, że w piątek "komisja powinna poczekać".

- Uważam, że te 10 minut nie zrobiłoby różnicy. Rozumiem obawy komisji, bo pewnie Ziobro kontynuowałby swój cyrk i nie doszłoby nawet do złożenia przyrzeczenia, bo on, jak twierdzi, tej komisji nie uznaje (...), ale jeśli komisja była przygotowana, to przez kilka godzin mogłaby pana Ziobrę skonfrontować z prawem i sprawiedliwością i to komisja powinna zrobić - mówił Hołownia.

Zdaniem marszałka Sejmu Ziobro powinien "zostać jasno i konkretnie, w sposób bezwzględny i precyzyjny, skonfrontowany przez komisję z prawdą".

- I niechbyśmy to wszyscy zobaczyli, a w tej chwili ugrzęźliśmy w kolejnych procedurach, które zajmą dużo czasu. Nie wiem, czy gra jest warta świeczki - zaznaczył Hołownia.

Marszałek Sejmu został zapytany także o sobotnią zapowiedź złożenia przez klub PiS wniosku w sprawie rozwiązania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

- Już dość polscy podatnicy wydali na ten kabaret - mówił szef tego klubu Mariusz Błaszczak informując w sobotę o takim wniosku.

- Poczekam na to, aż ten wniosek wpłynie i wtedy zobaczymy, co z nim będziemy robić. Nie wiem, czy to jest w ogóle na tym etapie dopuszczalne, bo komisja została powołana przez Sejm i komisja musi zakończyć swoją pracę przedstawieniem sprawozdania. To jest zadanie komisji, które zostało jej powierzone i to zadanie nie zostało jeszcze zrealizowane - odpowiedział na to pytanie Hołownia.

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia:

Sonda
Czy Zbigniew Ziobro powinien stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa?
Wieczorny Express - Zembaczynski, Wojcik