Szymon Hołownia podczas swojej przemowy podczas Rady Krajowej Polski 2050 mówił o trzeciej drodze, jaką chce stworzyć wraz z PSL-em. Według niego to będzie czynnik, który zadecyduje o wyniku wyborów parlamentarnych w 2023 roku.
- Nawet jeżeli dwa się narzucają i mówią: nie ma innego, leżymy na stole tylko my, to zawsze gdzieś w tym pokoju niezauważony siedzi ten trzeci. To często on jest tym, który zdecyduje w sytuacji, w której bój między dwoma nie może się rozstrzygnąć. A to jest dokładnie wypisz, wymaluj nasza polityczna sytuacja – mówił.
Przekonywał także, że najwięksi „gracze” nascewnie politycznej, czyli PiS i PO, nie osiągnęły i nie osiągną mimo swoich starań samodzielnej większość. Szymon Hołownia uważa, że prawdopodobnie tego nie chcą Polacy. - Pójdziemy trzecią drogą, konsekwentnie i do końca. To nie jest żaden symetryzm […], to polska racja stanu – podkreślał lider Polski 2050.
Jak zaznaczył, nie będą startować z jednej listy ani z PiS-em ani z PO. - Że nie pójdziemy z Kaczyńskim i nie pójdziemy też z Donaldem Tuskiem, choć tego ostatniego będziemy zawsze bronić przed haniebnymi, niesprawiedliwymi atakami politycznych siepaczy PiS-u. Zawsze staniemy po stronie człowieka niesprawiedliwie oczernianego, bo takie są nasze wartości i będziemy im wierni – skwitował polityk.