Beata Szydło bardzo mocno przeżyła ten atak. W końcu chodzi o niezwykle ważny dla niej symbol. Była premier nie mogła przejść obojętnie wobec wywieszenia flagi LGBT na pomniku Chrystusa "Sursum corda" przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Kardynał Kazimierz Nycz wprost nazwał to "profanacją" (O SPRAWIE PISZEMY TUTAJ). Szydło poszła jeszcze dalej. Liczy na pomoc. - Działacze LGBT domagają się szacunku dla siebie, tymczasem okazuje się, że nie mają żadnego szacunku dla miejsc i pomników świętych dla Polaków. Profanacja figury Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża w Warszawie jest aktem, który powinien być potępiony przez nas wszystkich - przekonywała na Twitterze. Nieprzychylni jej internauci w odpowiedzi wysłali Szydło... zdjęcia plakatu Andrzeja Dudy na krzyżu na Giewoncie. - Czekam na porównywalnie stanowcze potępienie profanacji krzyża - napisał jeden z nich.
ZOBACZ TAKŻE: "Wybór Andrzeja Dudy jest NIEWAŻNY". ALE CHAOS! Czy prezydent musi opuścić Pałac?