TYLKO U NAS

Szydło: Kandydata na prezydenta ogłosimy po wyborach europejskich

2024-02-14 12:21

- Nie ma w tej chwili w PiS dyskusji na temat zmiany prezesa. Prezesem Prawa i Sprawiedliwości jest Jarosław Kaczyński i będzie nim Jarosław Kaczyński. Debatowanie o sukcesji naprawdę nie ma sensu - komentowała w "Sednie sprawy" Beata Szydło.

Radio Plus: - PiS jest w głębokiej defensywie i głębokim kryzysie?

Beata Szydło: - PiS to partia, która nie utworzyła rządu, mimo że wygrała wybory. Straciliśmy po 8 latach władzę i w tej chwili to jest rzecz naturalna, że jak każde ugrupowanie w takiej sytuacji musimy się przegrupować. Musi się skoncentrować na tym co dalej. Naszym celem jest w tej chwili wygranie wyborów - najpierw samorządowych potem do europarlamentu. Za 4 lata będą wybory parlamentarne i to jest ten czas, który mamy, żeby przekonać do siebie wyborców i przejąć władzę.

- Ale przegraliście wybory, oddaliście władzę. W sondażach spadacie.

- To, że sondaże są w tej chwili przychylne dla ugrupowania rządzącego to rzecz naturalna. Tak się dzieje zawsze po każdych wyborach. Oczywiście trzeba z tego wyciągać wnioski i odpowiednio reagować, ale nie określam tego jako kryzys. Po prostu przegraliśmy wybory i to jest fakt.

- Czy pani się obawia procesu rozliczeń waszych rządów? Ma być pani wezwana przed komisję ds. systemu Pegasus. Czy boi się pani odpowiedzialności związanej z tą sprawą?

- Nie mam ani nic do ukrycia, ani nie mam powodu do jakichkolwiek obaw.

- To być może będzie pierwsze pytanie podczas takiego przesłuchania: czy pani jako premier podjęła decyzję o zakupie systemu Pegasus?

- Wszelkie informacje, na temat których będą zadawane pytania, oczywiście będę komisji przekazywać. Natomiast mogę powiedzieć tak: oczywiście, że nie podejmowałam takich decyzji.

- Pani rząd też zapowiadał rozliczenia poprzedników. Przeprowadziliście audyt rządów PO-PSL. Czy pani pamięta jakieś efekty tego audytu? Czy jakieś skazanie było?

- Trudno mi powiedzieć, jakie były końcowe efekty. To było po pierwsze już jakiś czas temu, to kawał czasu natomiast też już później te sprawy się toczyły. Natomiast jest rzeczą naturalną, że każda ekipa, która przejmuje władzę, robi podsumowanie działań poprzedników. Natomiast chciałabym też, żeby było w Polsce tak, że każda ekipa, która przychodzi, zachowała ciągłość realizacji pewnych projektów strategicznych, które są ważne z punktu widzenia interesu państwa i obywateli. Być może ta obecna władza, która w tej chwili tak dużo mówi o rozliczeniach nie ma nic do zaproponowania. Nie ma jakiś konkretnych projektów i programów i koncentruje się na teatrze politycznym. Być może te rozliczenia to także pomysł na kampanię wyborczą. Ale bycie anty-PiS to zbyt mało. Ludzie chcą inwestycji, chcą programów, projektów, chcą rozmawiać o przyszłości. Więc tutaj czekamy. My będziemy na pewno recenzować.

- Na razie mówimy o podwyżkach dla administracji i dla nauczycieli. I to są bardzo znaczące podwyżki.

- I dobrze, że one się dzieją.

-A mówi pani, że nic się nie wydarzyło za tych nowych rządów. Ale dla zwykłego obywatela jednak się wydarzyło.

- Możemy wymienić wiele spraw, które były obiecywane w kampanii wyborczej. Choćby podwyżki kwoty wolnej od podatku, kwestie związane z ZUS dla przedsiębiorców. Dużo naobiecywano, dużo zapowiedziano. Sam Tusk powiedział w ciągu 100 dni zrobimy…

- Zostało jeszcze 40.

- Tak. I niewiele z tego się dzieje. Dlatego funduje się igrzyska. Sposób, w jaki przeprowadza się zmiany w mediach publicznych czy próba zamachu na Trybunał Konstytucyjny, na prokuraturę, łamanie praworządności, łamanie ustaw uchwałami, łamanie Konstytucji – to budzi obawy co do tego, jak to będzie. Myślę, że też dla wielu wyborców tej koalicji, która w tej chwili rządzi, jest to wszystko rozczarowujące.

B. SZYDŁO: PRZETRWANIE PIS TO PRZYWÓDZTWO PREZESA KACZYŃSKIEGO

- Sondaże tego rozczarowania nie pokazują. Pokazują raczej, że wyborcy odchodzą od Prawa i Sprawiedliwości. Ale porozmawiajmy jeszcze o wewnętrznej sytuacji w partii. Prezes Jarosław Kaczyński zapowiadał, że za rok na kongresie PiS nie będzie ubiegał się o przywództwo. Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że jeśli prezes Kaczyński władzę w partii odda, to on będzie chciał w tym wyścigu wystartować. Pani również chciałaby zostać prezesem PiS? Planuje pani udział w tych wyborach?

- Nie ma w tej chwili w Prawie i Sprawiedliwości dyskusji na temat zmiany prezesa. Prezesem Prawa i Sprawiedliwości jest Jarosław Kaczyński i będzie nim Jarosław Kaczyński. Debatowanie o sukcesji naprawdę nie ma sensu. Nie ma takiego tematu.

- Ale kilka tygodni temu sam prezes Kaczyński o tym mówił.

- Ale tak jak mówię, nie ma takiego tematu. Prezesem jest Jarosław Kaczyński.

- I będzie także po waszym kongresie?

- To będą decyzje pana prezesa. Natomiast w tej chwili nie ma w ogóle rozmowy na temat zmian przywództwa w Prawie i Sprawiedliwości.

- Pani zdaniem, nie powinno być tej zmiany?

- Nie powinno w tej chwili być tej zmiany. Absolutnie.

- Ale czy za rok ta zmian powinna mieć miejsce?

- Uważam, że dla Prawa i Sprawiedliwości, przetrwania naszego ugrupowania oraz z punktu widzenia naszego kolejnego zwycięstwa przywództwo Jarosława Kaczyńskiego jest wartością.

- To jeszcze o wybory prezydenckie zapytam. Czy pani przygotowuje się może do tych wyborów? Czy myśli pani o tym, żeby spróbować swoich szans i powalczyć o prezydenturę?

- Na razie przygotowuję się i do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Natomiast jeżeli chodzi o naszego kandydata w wyborach prezydenckich, to oczywiście w odpowiednim momencie, prawdopodobnie po wyborach do Parlamentu Europejskiego, będzie on ogłoszony.

- Już po wyborach europejskich?

- Myślę, że tak. To mamy w tej chwili trzy etapy, prawda? Teraz są wybory samorządowe, potem Parlament Europejski. Potem będziemy koncentrować się na wyborach prezydenckich i na pewno będziemy starali się wyłonić kandydata najlepszego, który będzie miał szansę zwyciężyć.

Rozmawiał Jacek Prusinowski, tw