O sprawie zrobiło się głośno w kwietniu 2017 roku. Wtedy Karolina Piasecka zdecydowała się opublikować nagrania, które wykonała w momencie, gdy mąż się nad nią znęcał. W ostatnich dniach Piasecka postanowiła szerzej opowiedzieć o swoim małżeństwie. Przyznała, że mąż bił ją nawet wtedy, kiedy była w ciąży! - Jak byłam w ciąży, to popychał mnie. Skopał mnie też okrutnie. Spakowałam się i wyjechałam. Przez tydzień nie odzywaliśmy się do siebie – zdradziła jednemu z portali internetowych.
Jeszcze brutalniejsze szczegóły małżeństwa Piasecka wyjawiła kilka dni wcześniej na sali sądowej. Rafał P. miał zmuszać żonę do wypełniania swoich perwersyjnych zachcianek. – Kazał sobie podawać jedzenie półnago – mówiła. – Powiedział, że jeśli kiedykolwiek odmówię mu współżycia, to on się wyprowadzi. Każdego dnia musiały być posiłek i zbliżenie – dodała pokrzywdzona.
Karolina Piasecka podkreśla, że jest zadowolona z upublicznienia sprawy i skierowania ją na drogę sądową. Teraz marzy tylko o spokojnym życiu ze swoimi dziećmi - Wiem, że teraz mogę czuć się bezpieczna. Ja i moje córki. Chcę żeby koszmar, który trwał kilka lat, nigdy już nie wrócił – zdradziła w rozmowie z portalem WP.pl
Prokuratura oskarża Rafała P. o znęcanie się nad żoną przez 11 lat. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 5 lat odsiadki.