Tajemnicze słowa Trumpa
W ostatnich dniach Donald Trump wielokrotnie poruszał temat wielkość Stanów Zjednoczonych. W Las Vegas powiedział, że już wkrótce można spodziewać się zmian w tym obszarze. - Wiecie, przez lata mieliśmy ten sam rozmiar, co do metra kwadratowego, a tak właściwie to pewnie zmniejszyliśmy się, ale już wkrótce możemy się stać większym krajem -mówił podczas wiecu, mającego stanowić podziękowanie za jego wyborcze zwycięstwo w Nevadzie. I chociaż prezydent USA nie sprecyzował co miał na myśli, komentatorzy przypomnieli jego słowa o ambicjach pozyskania Grenlandii, odzyskania kontroli nad Kanałem Panamskim, a nawet przyłączenia Kanady jako 51. stanu.
Joe Biden nie odbierał telefonów?
Donald Trump mówił też, że w sobotę rozmawiał z przywódcą pewnego kraju, który miał się skarżyć na to, że za prezydentury Joe Bidena nie mógł się z nim skontaktować. - Czy to przywódca Niemiec, czy dajmy na to Francji, jakiegokolwiek kraju, nie miało to znaczenia. Nigdy nie odbierał telefonu. Mówili im: oddzwoni do was za dwa miesiące. Ma swój grafik. Jest bardzo zajęty spaniem- drwił ze swojego poprzednika w Białym Domu. Choć Trump nie podał nazwiska swojego rozmówcy, niedługo po jego wystąpieniu Biały Dom zamieścił komunikat o rozmowie Trumpa z królem Jordanii Abdullahem II.Wspomniał również o rozmowie z saudyjskim następcą tronu Mohamedem ibn Salmanem, który miał podczas rozmowy zapowiedzieć, że zainwestuje w USA 600 mld dol. w ciągu czterech lat. Trump relacjonował, że poprosił saudyjskiego przywódcę, by zwiększył tę kwotę do biliona.
Zobacz jak wyglądała inauguracja prezydentury Donalda Trumpa!