Dmitrij Miedwiediew, który uchodzi za jednego z najbliższych współpracowników odpowiedzialnego za krwawą wojnę na Ukrainie Władimira Putina, ostatnio po raz kolejny rozsierdził Polaków swoim haniebnym wpisem w mediach społecznościowych. - Polska propaganda jest najbardziej zajadłym, wulgarnym i przenikliwym krytykiem Rosji. Wspólnota imbecylów politycznych - nie hamował się Dmitrij Miedwiediew. - W Polsce marzą o tym, by zapomnieć o czasach II wojny światowej. Przede wszystkim o tych żołnierzach radzieckich, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie dopuścili do wysadzenia Krakowa, uwolnili więźniów Auschwitz i Majdanka. Historia jest pisana na nowo, pomniki są burzone. Okupacja faszystowska jest otwarcie utożsamiana z "okupacją sowiecką". Trudno o bardziej kłamliwą i odrażającą retorykę - brnął. Wcześniej ten sam człowiek Władimira Putina przekonywał, że... "szalona rusofobia Zachodu nigdy nie osiągnie granic".
Kim naprawdę jest Dmitrij Miedwiediew?
Niewątpliwie Dmitrij Miedwiediew stał się jedną z głównych twarzy rosyjskiej propagandy i - co za tym idzie - wojny na Ukrainie (TU MOŻESZ ŚLEDZIĆ RELACJĘ NA ŻYWO Z WOJNY NA UKRAINIE). Jakie jest jego realne znaczenie? Kim naprawdę jest Dmitrij Miedwiediew? Wiele wskazuje na to, że jego akcje na Kremlu wcale nie stoją najwyżej, bowiem wśród potencjalnych następców Władimira Putina wymienia się nie jego - choć już kiedyś był prezydentem Rosji - tylko mera Moskwy Siergieja Sobanina czy szefa FSB Aleksandra Bortnikowa. Wygląda na to, że Miedwiediew najlepsze polityczne lata ma już za sobą. Był już i głową państwa, i szefem rządu. Teraz próbuje o sobie przypomnieć, ale chyba najwyższe stanowiska w państwie już nie są mu pisane. Kluczem do odpowiedzi na pytanie, jaka jest pozycja Miedwiediewa w Rosji, mogą być jego relacje z samym Putinem.
NIE PRZEGAP: Władimir Putin ledwo uszedł z życiem?! "Wiarygodne informacje"
Wstydliwa umowa Putina z Miedwiediewem
Zdaniem eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich, Dmitrij Miedwiediew w państwie Władimira Putina pełni niezbyt prestiżową rolę "wykonawcy sugestii płynących z góry". - Jeśli ma postraszyć, to straszy. Jeśli ma wysłać sygnał pozytywny, to wysyła. To nie są wypowiedzi płynące od niego, to są wypowiedzi płynące z Kremla. Nie sądzę, żeby było to podmiotowe. To nie jest członek elity, który ma moc decyzyjną. On jest wykonawcą poleceń i zadań Kremla. Jeżeli coś pisze czy mówi to znaczy, że z punktu widzenia Kremla należy coś napisać lub powiedzieć. Nie ma dla mnie najmniejszej wątpliwości, że nie robi tego sam z siebie, tylko leży to w interesie Kremla - ocenił w rozmowie z portalem naTemat.pl dr Szymon Kardaś. O relacjach Putin-Miedwiediew wiele mówi umowa, którą mieli ze sobą zawrzeć. Z punktu widzenia poważnego polityka sprawa zdaje się być zdecydowanie wstydliwa. Mówił o tym sam Dmitrij Miedwiediew na koniec swojej prezydenckiej kadencji.
Oświadczył wtedy, że od początku między nim a Putinem była taka umowa, że zostaje prezydentem na cztery lata, a potem będzie kandydował Putin. To w zasadzie rozwiało wątpliwości co do jego podmiotowości. Dziś nie doszukiwałbym się drugiego dna. Czasami powie coś Ławrow, czasami Szojgu, a czasami Miedwiediew. Zawsze są to osoby z bliskiego, politycznego kręgu Putina, ale nie przeceniałbym Miedwiediewa - zaznaczył ekspert OSW.