Szokujące słowa Kułeby na Campusie
Wzburzenie opinii społecznej wzbudziła wypowiedź Dymytra Kułeby na temat Wołynia i akcji "Wisła". Temat poruszyła jedna z osób z widowni, która skierowała do ukraińskiego ministra pytanie o to, kiedy planuje przeprowadzić ekshumację ofiar zbrodni wołyńskiej z czasów II wojny światowej. Pytanie wywołało znaczne poruszenie, a jeszcze większe emocje wzbudziła uzyskana odpowiedź.
- Czy zdaje sobie pani sprawę z operacji "Wisła" oraz roli Olsztyna? Wie pani, że ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać tutaj, między innymi w Olsztynie? - zapytał Kułeba. - Ale nie mówię o tym. Zostawmy historię historykom, a przyszłość budujmy razem.Gdybyśmy dzisiaj zaczęli grzebać w historii, to jakość rozmowy byłaby zupełnie inna i moglibyśmy pójść bardzo głęboko w historię, i wypominać sobie te złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom i Ukraińcy Polakom – przekonywał.
Zobacz: Beata Szydło opublikowała długi wpis o hejcie. Pisze o "wychowywaniu hunwejbinów"!
Szef ukraińskiej dyplomacji zaznaczył, że "grzebanie w historii" jedynie skłóca ludzi, co w tej chwili przynosi korzyść Moskwie. Podkreślił, że Ukraina "nie ma problemu z kontynuacją ekshumacji na Wołyniu" i dodał, że temat ten poruszył już w rozmowie z Radosławem Sikorskim. - Mamy tylko taki wniosek do rządu w Polsce, żeby też upamiętniać Ukraińców. Chcemy, żeby to było dwustronne - oznajmił.
Burza po słowach ukraińskiego ministra
Swojego oburzenia tymi słowami nie krył m.in. prezydent Chełma Jakub Banaszek. - Akcja Wisła nigdy nie powinna mieć miejsca, ale po zrównywanie jej z ludobójstwem na Wołyniu jest podłością, a mówienie o ukraińskim terytorium jest głupie, fałszywe i doprowadzi do zwiększenia niechęci do obywateli Ukrainy - napisał. Wtórowała mu Beata Szydło. - Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kuleba nazwał „terytoriami ukraińskimi” obszar Lubelskiego, Podkarpacia i Małopolski. To wydarzenie bez precedensu w relacjach polsko-ukraińskich. Po ponad dwóch latach ratowania Ukrainy sprzętem wojskowym oraz wszelkim innym wsparciem, Polska jest traktowana z pogardą i bezczelnością przez ukraińskie władze. Wy robicie nie tylko źle, panie @DmytroKuleba, wy robicie głupio - napisała mocno była premier.
Sprawdź: Czarne chmury nad europosłem Michałem Dworczykiem. Może stracić immunitet!
Jeszcze mocniej swoje zdanie wyraził Janusz Kowalski. - Ten polityk powinien zostać uznany za persona non grata w Polsce. I natychmiast wezwany do opuszczenia Polski! Najwyższy czas, aby sprawa ekshumacji Polaków pomordowanych na Wołyniu przez Ukraińców została postawiona na ostrzu noża przez Polskę. Polski Naród ma swój honor i nie ma zgody na takie traktowanie ofiar ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu i na historyczny rewizjonizm - napisał, apelując zarazem o dymisję Radosława Sikorskiego!
Reakcja Sikorskiego
Do sprawy w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się już szef polskiego MSZ. Ocenił on, że "można zajmować się przeszłością lub budować wspólną przyszłość, by nie zagroził nam wspólny wróg". Przyznał, że historia jest problemem w relacjach z Ukrainą, wyraził jednak nadzieję, że Ukraina rozwiąże go "w duchu wdzięczności" za polską pomoc. - Na przestrzeni kilkuset lat między sąsiadami rachunek krzywd nigdy nie jest "w jedną stronę - stwierdził.
Galeria poniżej: OLSZTYN CAMPUS POLSKA PRZYSZŁOŚCI 2024 Radosław Sikorski, Dmytro Kułeba