To nie jest już zabawa
Jak poinformował premier Donald Tusk (67 l.) mężczyzna jest namierzony, ale nie wpadł jeszcze ręce służb. - To nie jest zabawa, to nie jest amatorka, tylko to są poważne kwestie – mówił premier. O szczegóły pytaliśmy Tomasza Siemoniaka, ale minister na razie zdradza wielu szczegółów. - Trwają czynności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Traktujemy to z całą powagą. Do delegatury ABW we Wrocławiu udał się nawet premier, żeby dać mocny sygnał do działania – opowiada nam szef MSWiA. Zdaniem Stanisława Żaryna (40 l.), doradcy prezydenta to może być człowiek pracujący dla wrogiego wywiadu. - W związku z aktywnością rosyjskich służb prowadzących stałą wojnę hybrydową przeciwko Polsce musimy te sprawę potraktować poważnie. Za tą dywersją informacyjną mogą bowiem stać obce służby specjalne – twierdzi były zastępca ministra koordynatora.
Nikt nie planował wysadzać wałów
Z kolei rzecznik MSWiA podkreśla, ze nie ma i nie było planów wysadzania jakichkolwiek wałów. - Jest to tworzenie fake newsów i dezinformacja, najwyraźniej mająca na celu wywołanie popłochu lub paniki - mówi Jacek Dobrzyński. A z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że poszukiwany mężczyzna dobrze posługiwał się językiem polskim i może być Polakiem.