- Nie będę szukał żadnego usprawiedliwienia - skomentował Donald Tusk zdarzenie drogowe z jego udziałem. Dodał także tweeta, w którym napisał: "Jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji". W najnowszym sondażu dla "Super Expressu" badani odpowiedzieli na pytanie: "W ostatnim czasie Donald Tusk przekroczył prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, za co otrzymał mandat oraz zostało mu zatrzymane prawo jazdy na 3 miesiące. Czy w tej sytuacji powinien on zrezygnować z funkcji przewodniczącego PO?".
24 proc. badanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 12 proc. pytanych "raczej tak". Większość osób, która wzięła udział w badaniu, jest jednak przeciwna pozbawienia byłego premiera funkcji szefa PO. 25 proc. odpowiedziało "raczej nie", a 39 proc. "zdecydowanie nie". Nie jest to zdecydowana większość, ale więcej niż połowa. Warto wspomnieć, że Tusk otrzymał prywatnego kierowcę w związku z zaistniałą sytuacją.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 22-23.11.2021 roku metodą CAWI na próbie 1016 dorosłych Polaków. Struktura próby była reprezentatywna dla obywateli Polski w wieku 18+. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3%.
Poniżej galeria zdjęć Tuska, na którego czekał kierowca limuzyny: