SG - patrol na granicy

i

Autor: archiwum prywatne

Niezastąpione zwierzęta

Straż Graniczna z nowymi funkcjonariuszami. Konie dzielnie bronią polskiej granicy. "Widzą to, czego człowiek nie widzi"

2022-12-06 16:20

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej sprawił, że większa część społeczeństwa zaczęła zastanawiać się nad zasadnością zwiększenia patroli funkcjonariuszy Straży Granicznej. Codziennie przedstawiciele SG patrolują granicę Polski, aby mieszkańcy Polski czuli się bezpiecznie. Jednak Straż Graniczna nie patroluje granicy jedynie pieszo czy samochodem. Wielu z nich korzysta z pomocy...koni.

Funkcjonariusze Straży Granicznej każdego dnia przemierzają terytorium Polski, aby zabezpieczyć granicę. W rozmowie z "Super Expressem" st. sierżant Beata Łaba z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej opowiada, jak wygląda patrol SG w towarzystwie koni.

- Podczas patrolu używamy samochodów, motorów, quadów, ale także patrolujemy granicę pieszo i konno - mówi nam. - Ze zwierzęciem współpracuje się inaczej niż z człowiekiem. Musimy znać zwyczaje konia i jego „mowę” ciała, bo koń wiele rzeczy komunikuje swoją postawą. Niekiedy pewne gesty czy zachowania pokazują, że coś jest nie tak. Musimy potrafić to zinterpretować - przekonuje st. sierżant Beata Łaba. 

Mimo, że SG nie od dziś korzysta z pomocy koni przy patrolowaniu granicy, to dla niektórych widok strażnika w towarzystwie zwierzęcia wzbudza emocje.

- Widok konia podczas patrolu wzbudza respekt - mówi nam.

Co musi zrobić funkcjonariusz Straży Granicznej nim wyjedzie w teren, na patrol?

Rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej ujawnia kulisy pracy: Dzielimy się z uchodźcami kanapkami

- Zanim wyjdziemy na patrol z koniem musimy ocenić, czy jego stan zdrowia. Jeśli wszystko jest w porządku to karmimy zwierzę. Mamy na to godzinę przed patrolem. Po służbie czyścimy koniom kopyta i sprawdzamy, czy nie mają jakichś otarć. To bardzo ważne - zapewnia Łaba. 

Przedstawiciela Bieszczadzkiego Oddziału SG z końmi pracuje długo. Obecnie pomaga posiąść naukę jazdy konnej innym funkcjonariuszom, którzy w przyszłości będą patrolować granicę w duecie z koniem.

- Skończyłam zootechnikę. Na koniach jeżdżę od 20 lat. Mam uprawnienia do jazdy konnej - jestem instruktorem. W SG uczę innych funkcjonariuszy jazdy konnej. Kurs osoby, która chce jeździć konno w SG trwa 3 tygodnie. Po takim szkoleniu dana osoba jest gotowa do pracy z końmi - opowiada nam.

Konie podczas patrolu nie są zaopatrzone w broń. 

- Koń na patrolu potrzebuje podstawowy sprzęt jeździecki. Konie SG nie są końmi bojowymi a patrolowymi - przekonuje.

Dzięki wnikliwości i spostrzegawczości konia funkcjonariusz jest w stanie zobaczyć więcej.

- Patrolowy koń jest bardzo spostrzegawczy. Jest w stanie zauważyć to, czego człowiek nie widzi. To bardzo pomocne podczas służby i patrolu. Uważam, że obecność koni w SG jest bardzo ważna. Koń jest dopełnieniem pracy funkcjonariusza SG podczas patrolu - podsumowuje. 

Sonda
Jak oceniasz działania Straży Granicznej, policji i wojska na granicy polsko-białoruskiej?
Straż Graniczna szkoli się z wykorzystania tarcz ochronnych