Zmarł Leszek Moczulski, który był znany jako publicysta, historykiem i politykiem. Był także działaczem opozycji antykomunistycznej, przez co był prześladowany przez władze w czasach PRL-u. W 1990 brał udział w wyborach prezydenckich.
Wiadomość o jego śmierci potwierdził jego zięć, Krzysztof Król w rozmowie z TVP Info. Jak dowiedzieli się dziennikarze stacji, działacz opozycji odszedł w nocy. Miał być bardzo schorowany. Miał 94 lata.
Leszka Moczulskiego pożegnał między innymi Tomasz Lis, który opublikował na Twitterze zdjęcie, na którym ich uchwycono.
- Leszek Moczulski. RIP. Pamiętam, jak w 1983 roku, w czasie pielgrzymki do Częstochowy, mieliśmy na trasie spotkanie z LM. Dla mnie, chłopaka z Zielonej Góry, spotkanie z legendą opozycji było wielkim przeżyciem. Pamiętajmy, że i jego próbował wykończyć Macierewicz - napisał.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnał go także minister spraw zagranicznych Radosław Sikroski.
- Odszedł Leszek Moczulski, antykomunista wtedy, gdy to wymagało odwagi i poświęcenia a nie było drogą do kariery. Miała być "rewolucja bez rewolucji" i się dokonała, na pożytek i chwałę Polski. Żegnaj przywódco KPN; Byłeś inspiracją dla pokoleń patriotów - czytamy w poście.
Także minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wspominał o zmarłym. - Na wieczną służbę odszedł Leszek Moczulski. Postać nietuzinkowa i odważna! Twardy charakter i ceniony polityk. Patriota i intelektualista. Dla mnie osobiście wybitny naukowiec i promotor pracy doktorskiej. Żegnaj Profesorze! - napisał na Twitterze.
- Zmarł Leszek Moczulski. Założyciel KPN, więzień polityczny w PRL. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich - napisał z kolei europoseł Andrzej Halicki.