Sławomir Mentzen na ostatniej prostej przed wyborami postanowił wbić szpilę w premiera Mateusza Morawieckiego, jednak zrobił to w niespodziewany sposób. Przypomniał także aferę zwiążą z nagraniami z restauracji Sowa i Przyjeciele. Na początku siedzi przy stole na czarnym tle.
- Wszyscy pamiętamy nagrania Mateusza Morawieckiego z restauracji Sowa i Przyjaciele, gdzie mówiło tym, że powinniśmy pracować za miskę ryżu. Natomiast nie wszyscy wiedzą, że nagrań z udziałem Mateusza Morawieckiego było znacznie więcej. Na jednym z nich według zeznań jednego z nagrywających go kelnerów rozmawiał o przekrętach finansowych oraz kupowaniu nieruchomości na słupy. Niestety, te nagrania zginęły. Nie wiadomo, kto nimi dysponuje – mówi w filmiku polityk.
Sławomir Mentzen na glos się zastanawia, co mogło stać się z nagraniem.
- Nie wydaje wam się dziwne i niepokojące to, ze ktoś dysponuje nagraniami mogącymi skompromitować premiera rządu polskiego? Być może szantażuje go tymi nagraniami i nikogo to nie interesuje? Czemu dziennikarze tak rzadko poruszają ten temat? Czemu polskie służby nie zrobią wszystkiego, żeby dostać te nagrania tak żeby premier rządu polskiego przestał być szantażowany? – pyta.
Po tych słowa następuje zmiana scenografii – pomieszczenie staje się jaśniejsze, a przed liderem Konfederacji leży kilkanaście plików 200 zł banknotów.
- Przede mną leży jeden milion zł. Ten milion zł to jest nagroda dla każdego, kto dostarczy mi kopie nagrania, na którym Mateusz Morawiecki mówi o kupowaniu nieruchomości na słupy. Jeżeli dysponujesz tym nagraniem, niezależnie od tego, w jaki sposób wszedłeś w jego posiadanie, skontaktuj się ze mną. Wyślij mi fragment tego nagrania na [email protected]. Jeżeli okaże się ono autentyczne, skontaktujemy się i przekażę ci jeden milion zł – słyszymy.
W tym momencie polityk zaczyna wrzucać banknoty do plecaka. Oferta jest zdumiewająca, ale to nie wszystko. Sławomir Mentzen wyznaczył kolejny warunek.
- Po otrzymaniu tego nagrania, oczywiście je opublikuję oraz przekażę policji. Jeżeli masz to nagranie to lepiej się pośpiesz, ponieważ oferta obowiązuje do momentu, kiedy Mateusz Morawiecki będzie premierem. Mam nadzieję, że skończy się to jak najszybciej. Dlatego jeśli dysponujesz tym nagraniem i chcesz zarobić milion zł, ta oferta może się już nigdy więcej nie powtórzyć. Wyślij go do mnie na maila i sprawmy razem, żeby nikt więcej nie mógł szantażować premiera rządu polskiego. Ten milion zł czeka na ciebie – skwitował polityk.