Niebywałe, do czego posunął się pewien mężczyzna. W sieci znalazła się nagranie, jak próbuje podpalić małą flagę Polski zapalniczką, stojąc w otwartym oknie w mieszkaniu.
- Każdy antyfaszysta powinien raz w życiu, co najmniej raz w życiu, podpalić flagę narodu, w którym się wychował i wobec którego jest obojętny. Ja właśnie to czynię, 11 listopada 2023 Nagrywaj, Wiktoria. To jest flaga Polski, kraju, w którym się urodziłem i który nic mi nie dał. Dali mi tylko ludzie, których pokochałem lub ludzie, którzy kochali mnie Nie utożsamiam się z ojczyzną, z Bogiem. Są to dla mnie wartości puste – mówi na nagraniu.
W tym czasie widać, że ogień trawiący flagę zgasł, a mężczyzna próbuje jeszcze raz ją podpalić za pomocą zapalniczki, co utrudnia wiatr wiejący z okna. Następnie w oknie pojawia się zapalona świeca, od płomienia której ten próbuje podpalić flagę.
- Nie ma sensu dla mnie coś takiego jak naród, jak ojczyzna – dodaje.
Ogień, zarówno na fladze, jak i w świecy gaśnie. Następuje zmiana ujęcia, po którym słychać, jak jakaś kobieta z oburzeniem pyta, dlaczego coś takiego zrobił. „Masz, wsadź sobie tę narodówkę w tyłek” – pada odpowiedź.
Na skandaliczne nagranie zareagował poseł Suwerennej Polski i prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. - Oczywiście jako fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu wyślemy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Co trzeba mieć w głowie? – napisał na Twitterze.
Polityk dodał także dwa zdjęcia mężczyzny z nagrania. Na jednym z nich ten nosi koszulkę z napisem „Chcę delegalizacji dla Konfederacji”, na innym trzyma flagę z antyfaszystowskim znakiem.